Zakończyli wakacje na pokładzie herkulesa
Pod eskortą polskich policjantów na pokładzie herkulesa powróciło do naszego kraju 36 poszukiwanych, którzy za granicą ukrywali się przed organami ścigania i wymiarem sprawiedliwości. To kolejny w tym tygodniu powietrzny zbiorczy konwój z zatrzymanymi, którzy mają na swoim koncie m.in. udział w gangu, napady rabunkowe, handel narkotykami, kradzieże, podpalenia. Drogą lotniczą sprowadzono już w tym roku do Polski ponad 800 zatrzymanych, ściganych Europejskim Nakazem Aresztowania.
Każdego roku sądy wydają kilka tysięcy Europejskich Nakazów Aresztowania, na podstawie których zatrzymywani są podejrzani o popełnienie przestępstw, ukrywający się poza granicami naszego kraju. Aby mogli stanąć przed wymiarem sprawiedliwości bądź odbyć po zatrzymaniu zasądzoną karę, trzeba ich przewieźć do Polski. Eskortowaniem osób ściganych przez prawo zajmuje się Policja.
Wczoraj na wojskowym lotnisku Okęcie wylądował trzeci w tym tygodniu transport z zatrzymanymi. Tym razem na pokładzie wojskowego herkulesa, przewieziono z Londynu do Polski pod specjalną eskortą 36 poszukiwanych. Wśród nich znajdowały się osoby, którym od blisko dekady udawało się unikać zainteresowania organów ścigania kraju, w którym się ukrywały.
Zatrzymani mają na swoim koncie różne poważne przestępstwa. Wśród nich jest 51-letni Cezary G., członek zorganizowanej grupy przestępczej o charakterze zbrojnym, dokonujący w przeszłości napadów, podczas których krępował ofiary, okradał mieszkania z kosztowności, zajmował się również obrotem narkotyków i jest zamieszany w zabójstwo.
Do kraju sprowadzono także 37-letniego Mariusza P., który będzie przed sądem odpowiadał za 9 przestępstw m.in. rozboje, podpalenie, pobicia, kradzieże, kierowanie gróźb pozbawienia życia.
Ciągły wzrost liczby osób poszukiwanych na mocy Europejskiego Nakazu Aresztowania przez polski wymiar sprawiedliwości i zatrzymywanych poza granicami Polski spowodował, że w Komendzie Głównej Policji opracowano i wprowadzono w życie „system konwojów zbiorczych”, realizowanych na pokładach wojskowych samolotów transportowych typu Casa i Hercules. Ten ostatni używany jest przez siły zbrojne ponad 50 krajów świata i jest w stanie zabrać na swój pokład 92 osoby lub 64 spadochroniarzy bądź trzy samochody terenowe Humvee. Jak dotąd, jest to najefektywniejszy i najbardziej ekonomiczny sposób sprowadzenia polskich zatrzymanych do kraju.
Powody ucieczki z kraju są zazwyczaj takie same. Osoby, które dopuściły się popełnienia przestępstwa na terenie Polski liczą na to, że za granicą będą bezpieczne, wtopią się w tłum w wielkich metropoliach, znajdą schronienie w niewielkich miejscowościach, zaczną „normalne” życie albo będą kontynuowały przestępczy proceder na nowym terenie, a polscy funkcjonariusze o nich zapomną albo ich nie wytropią. Nic bardziej mylnego. Śledztwa prowadzone są cały czas, często we współpracy z policjantami z innych krajów. Dzięki niej funkcjonariusze namierzają osoby podejrzane, ukrywające się setki kilometrów od naszych granic i zatrzymują je. Uciekinierzy często mówią, że nie spodziewali się, że wpadną za granicą. W końcu zawsze próbują się zabezpieczyć przed wpadką: zmieniają dokumenty, nazwiska, zrywają kontakty z bliskimi i mają "oczy dookoła głowy". Ale nie ma złotego środka – policjanci mają swoje skuteczne sposoby, dzięki którym wytropienie i złapanie poszukiwanych jest możliwe.
Kiedy już dana osoba zostanie zatrzymana za granicą następuje proces, dzięki któremu wróci ona do kraju i tu stanie przed sądem i odpowie za przestępstwa popełnione na terenie Polski. Zorganizowaniem takiego powrotu zajmują się policjanci Wydziału Konwojowego BPiRD KGP. Już w pierwszym półroczu tego roku funkcjonariusze ci przekonwojowali drogą lotniczą w sumie 792 osoby. W porównaniu do tego samego okresu ubiegłego roku liczba ta wzrosła o 66 osób (I-VI 2012 - 726). Związany z tym był także wzrost liczby konwojów. Od stycznia do czerwca łącznie odbyły się 234 konwoje lotnicze, przy czym w zeszłym roku było ich 209.
Konwoje lotnicze można podzielić na zbiorcze (wojskowe) i indywidualne (rejsowe). Tych pierwszych w pierwszym półroczu tego roku było już 25 i za ich pośrednictwem sprowadzono do kraju 475 osób ( I-VI 2012 – 26 konwojów, 467 konwojowanych). Jak podkreślają policjanci z Wydziału Konwojowego BPiRD KGP, taki sposób sprowadzania zatrzymanych jest tańszy od lotów rejsowych. Dzięki współpracy z Dowództwem Sił Powietrznych RP w jednym locie wojskowego samolotu do kraju wraca kilkudziesięciu zatrzymanych. Konwojów rejsowych w tym roku było już 209, o 26 więcej niż w roku ubiegłym. Tym sposobem przetransportowano do Polski 317 osób, w zeszłym 259. Zatem konwojów zbiorczych było zdecydowanie mniej niż rejsowych, ale dzięki nim sprowadzono więcej osób zatrzymanych. Konwojowanie z zagranicy odbywa się nie tylko drogą powietrzną. To także transporty drogą lądową. W tych ostatnich policjanci przyjęli w tym roku 240 osób, natomiast przekazali 98.
pb, kj
foto/video: ms
Skrócone wakacje przestępców >>
Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 25.78 MB)