Zlikwidowana plantacja konopi
Policjanci z Myszkowa oraz z Komisariatu Policji w Koziegłowach zlikwidowali plantację konopi indyjskich. Stróże prawa zabezpieczyli 945 krzewów tej rośliny. Wartość czarnorynkowa narkotyków z przejętej uprawy to ponad 500 000 złotych. Do sprawy funkcjonariusze zatrzymali trzech mężczyzn w wieku od 19 do 37 lat. Wszyscy trafili do policyjnego aresztu. Dzisiaj staną przed prokuratorem.
Wczoraj w nocy policjanci z Koziegłów odkryli w jednym z prywatnych domów na terenie gminy Koziegłowy nielegalną plantację konopi indyjskich. Posesja znajdowała się w ustronnym, oddalonym od innych zabudowań miejscu, w pobliżu lasu. W trakcie przeszukania na poddaszu jednego z budynków, kryminalni znaleźli i zabezpieczyli 945 krzewów konopi indyjskich, a także urządzenia, które stanowiły linię produkcyjną do uprawy narkotycznych roślin.
Uprawa odbywała się w specjalnie do tego przystosowanych pomieszczeniach, wyposażonych w sztuczne naświetlenie, wentylację oraz nawadnianie. Przy współpracy z pracownikami zakładu energetycznego ustalono, że prąd potrzebny do zasilenia plantacji, pobierany był nielegalnie.
Śledczy oszacowali, że czarnorynkowa wartość narkotyków z przejętej uprawy to ponad 500 000 złotych. Na miejscu przestępczego procederu, policjanci zatrzymali dwóch 19-latków z Dąbrowy Górniczej oraz 37-latka z Siemianowic Śląskich. Okazało się, że najstarszy z nich był poszukiwany kilkoma listami gończymi, natomiast jeden z 19-letnich mężczyzn nakazem doprowadzenia.
Dzisiaj wszyscy zatrzymani staną przed prokuratorem, który zadecyduje o ich dalszym losie. Za uprawę konopi w znacznych ilościach grozi kara nawet do 8 lat więzienia.
(KWP w Katowicach / mw)