Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Policjant uratował tonącego

Data publikacji 06.08.2013

Policjant pełniący służbę patrolową nad Jeziorem Białym w Okunince uratował życie 57-letniemu mężczyźnie. Mieszkaniec gm. Krzeszów wypłynął na materacu na jezioro, niestety spadł z niego do wody i zaczął tonąć. Sierż. Kosidło funkcjonariusz z KPP we Włodawie wydobył tonącego na pokład łodzi. Mężczyzna był nieprzytomny, nie dawał oznak życia. Policjant podjął czynności resuscytacyjne i po upływie około 1 minuty udało się przywrócić oddech mężczyźnie.

Do zdarzenia doszło wczoraj około 16: 00 nad jeziorem Białym gdzie sierż. sztab. Sylwester Kosidło pełnił służbę patrolową. Patrolując rejon tzw. dzikich kąpielisk przy jednym z ośrodków wypoczynkowych zauważył osoby, które wzywały pomocy. Po podpłynięciu łodzią motorową okazało się, że osoby te w odległości około 100 m od brzegu widziały człowieka, który spadł z materaca na którym pływał i zaczął tonąć. Patrol natychmiast popłynął we wskazane przez świadków miejsce. Kilka chwil później przy dryfującym materacu zauważył pod wodą unoszącą się ciało. Sierż. Kosidło błyskawicznie wydobył tonącego na pokład łodzi. Mężczyzna był nieprzytomny, nie dawał oznak życia. Policjant niezwłocznie podjął czynności resuscytacyjne i po upływie około 1 minuty udało się przywrócić oddech mężczyźnie.

Pokrzywdzony został przetransportowany łodzią motorową na brzeg, gdzie przejęła go wezwana wcześniej załoga pogotowia ratunkowego. Po kilku minutach mężczyzna odzyskał przytomność. Okazało się, że uratowany to 57-letni mieszkaniec gm. Krzeszów. Mężczyzna został przewieziony do włodawskiego szpitala.

Policjanci każdego dnia w ciągu wakacji kontrolują zbiorniki wodne, jeziora, niestrzeżone kąpieliska, plaże. Pamiętajmy o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Nie wypływajmy na materacach na głęboką wodę. Korzystajmy tylko ze strzeżonych kąpielisk i pod żadnym pozorem nie pozostawiajmy dzieci bez opieki - nie powinny one wchodzić do wody same. Nie należy wchodzić do wody po alkoholu, czy do niej skakać. BPamiętajmy, że bezpieczeństwo w głównej mierze zależy od nas samych.

(KWP w Lublinie / mw)

Powrót na górę strony