Podczas meczu odpalił race - nietrzeźwi pesudokibice
Podkarpaccy policjanci zatrzymali 35-letniego kibica "Siarki" Tarnobrzeg, który podczas meczu piłkarskiego w sektorze odpalił race. Mężczyzna był pijany. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat. Z kolei wałbrzyski sąd zdecydował, że 34-latek, który wniósł alkohol na stadion podczas sobotniego meczu piłkarskiego pomiędzy drużynami Górnika Wałbrzych i Zagłębia Sosnowiec długo nie zobaczy już meczu na żywo. Ponadto ukarany został grzywną. Dziś natomiast rozstrzygnie się los 19-latka również zatrzymanego podczas tej imprezy. Obaj mężczyźni w chwili zatrzymania byli nietrzeźwi.
W minioną sobotę podczas meczu piłkarskiego "Siarka" Tarnobrzeg - "Radomiak" Radom doszło do złamania przepisu ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Jeden z mężczyzn przebywających na trybunie stadionowej mając założoną kominiarkę odpalił race. Odpalenia dokonał dwukrotnie, po bramkach strzelonych przez swoją drużynę.
Zaraz po zakończonym meczu funkcjonariusze zatrzymali sprawcę tego czynu. Okazał się nim 35-letni mieszkaniec Tarnobrzega. Mężczyzna był pijany. Badanie wykazało u niego 1,80 promila alkoholu w organizmie.
Wnosząc na stadion materiały pirotechniczne, następnie odpalając je i zasłaniając twarz, naraził się nawet na 5 lat więzienia i tzw. „zakaz stadionowy. O jego dalszym losie zadecyduje prokurator.
(KWP w Rzeszowie / mw)
Policjanci z Wałbrzycha zatrzymali 34-letniego mieszkańca Dąbrowy Górniczej w związku z wniesieniem alkoholu na stadion. Do zdarzenia doszło podczas trwania meczu piłkarskiego pomiędzy drużynami Górnika Wałbrzych i Zagłębia Sosnowiec. Po zatrzymaniu okazało się, że młody człowiek jest nietrzeźwy. Badanie wykazało u niego prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Policjanci doprowadzili 34-latka do sądu, który ukarał go grzywną w wysokości 2 tysięcy złotych i 2-letnim zakazem stadionowym.
Kolejna zatrzymana osoba to 19-letni wałbrzyszanin, którego funkcjonariusze ujęli za naruszenie nietykalności cielesnej pracownika ochrony stadionu oraz jego znieważenie. Mężczyzna szarpał się z pracownikiem ochrony. 19-latek okazał się nietrzeźwy i trafił do policyjnego aresztu. Dziś stanie przed Sądem Rejonowym w Wałbrzychu, który zadecyduje o jego dalszym losie.
(KWP we Wrocławiu / mw)