Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Policyjne interwencje wobec nieodpowiedzialnych rodziców

Data publikacji 22.08.2013

Ponad 2 promile alkoholu w organizmie miała 34 – latka, w mieszkaniu której interweniowali wczoraj pomorscy policjanci. Nietrzeźwa kobieta opiekowała się w tym stanie trojgiem małych dzieci. Najmłodsze z nich ma zaledwie 10 miesięcy. Dzięki czujności mieszkanki Aleksandrowa 4-letni chłopiec spacerujący sam ulicami miasta, trafił do komendy. Okazało się, że był pod opieką kompletnie pijanego ojca. Policjanci z Ostródy interweniowali również wobec pijanych rodziców, którzy mieli pod opieką troje maluchów. Zarówno mężczyzna, jak i jego partnerka mają już ograniczone prawa rodzicielskie. Zebrane w tych sprawach materiały trafiły do sądu rodzinnego, który zadecyduje o dalszej sytuacji opiekuńczej małoletnich.

Do jednej z interwencji doszło wczoraj po 16:00 w Nowym Dworze Gdańskim. O tym, że nietrzeźwa kobieta sprawuje opiekę nad trójką małych dzieci, dyżurnego nowodworskiej jednostki policji powiadomił zaniepokojony mieszkaniec powiatu. Policjanci natychmiast sprawdzili ten sygnał.

Pod wskazanym adresem funkcjonariusze zastali 34–latkę oraz trójkę małych dzieci w wieku 9, 12 lat oraz 10 miesięcy. Mundurowi sprawdzili trzeźwość kobiety. Badanie alkotestem wykazało w jej organizmie ponad 2 promile alkoholu. Policjanci uniemożliwili kobiecie sprawowanie w tym stanie dalszej opieki nad maluchami. Tego dnia trójką dzieci pijanej matki zajęła się sąsiadka kobiety.

Dzięki obywatelskiej postawie osoby zgłaszającej i szybkiej reakcji policjantów żadnemu z dzieci nic się nie stało. Policjanci jednak zgodnie przyznają, że nie trzeba wiele, aby taka sytuacja zakończyła się nieszczęśliwie dla któregoś z maluchów. Gdyby któreś z nich zostało narażone na niebezpieczeństwo kobiecie groziłaby kara więzienia nawet do 5 lat.

Specjaliści z zespołu ds. prewencji kryminalnej, nieletnich i patologii nowodworskiej jednostki powiadomili już o wszystkim sąd rodzinny, który zadecyduje o dalszej sytuacji opiekuńczej małoletnich.

(KWP w Gdańsku / mw)

Z kolei dzisiaj (22.08. br) około 11:00 mieszkanka Aleksandrowa przyprowadziła do komendy 4-letniego chłopca. Z jej relacji wynikało, że chłopiec próbował przejść przez ulicę i tym wzbudził jej zainteresowanie. Kiedy kobieta zapytała go dokąd idzie, 4-latek odparł, że szuka taty. Policjanci ustalili gdzie mieszka chłopiec. Tam zastali 32-letniego ojca. Był kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna tłumaczył, że wyszedł z domu i zostawił chłopca samego, a kiedy wrócił już go nie było. Przestraszony chłopczyk trafił w ręce matki, która w tym czasie była w pracy. 32-letni ojciec chłopca został zatrzymany. Gdy wytrzeźwieje usłyszy zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo uszczerbku na zdrowiu. Za tego typu czyn grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Zebrane w tej sprawie materiały zostaną przekazane do sądu rodzinnego.

(KWP w Bydgoszczy / mw)

Wczoraj wieczorem oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Ostródzie został powiadomiony przez pracownika Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, o tym, że w jednym z mieszkań w Miłomłynie trójka małych dzieci może przebywać pod opieką nietrzeźwych rodziców. Na miejsce pojechali policjanci, którzy sprawdzili stan trzeźwości opiekunów. Zarówno 26-letnia matka, jak i 32-letni ojciec znajdowali się pod wpływem alkoholu.

Funkcjonariusze ustalili, że zarówno mieszkaniec Miłomłyna, jak i jego partnerka mają już ograniczone prawa rodzicielskie. Taką decyzję podjął sąd w kwietniu ubr., stwierdzając nieprawidłowe wykonywanie obowiązków opiekuńczo–wychowawczych nad dziećmi. Wczoraj kilkunastomiesięczny chłopiec oraz jego dwaj bracia w wieku 3 i 5 lat trafili do trzeźwych opiekunów.

O zaistniałym zdarzeniu zostanie teraz powiadomiony sąd rodzinny i nieletnich. Ponadto funkcjonariusze z Posterunku Policji w Miłomłynie jeszcze dzisiaj będą szczegółowo wyjaśniać okoliczności wczorajszych zdarzeń. Jeśli okaże się, że rodzice swoim zachowaniem narazili dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia, to może grozić im kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

(KWP w Olsztynie / mw)

Powrót na górę strony