Oszukał kilka tysięcy osób w całym kraju - zatrzymali go policjanci z Kielc
Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej KWP w Kielcach zatrzymali 32-latka, którego podejrzewają o szereg oszustw. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mógł on oszukać na terenie całego kraju kilka tysięcy osób na łączną kwotę ponad 600 tysięcy złotych. W trakcie przeszukania jego mieszkania oraz samochodu policjanci zabezpieczono ponad 151 kart do telefonów komórkowych, 13 kart bankomatowych na fałszywe dane, 6 telefonów komórkowych, 2 komputery oraz modemy gsm, które służyły mu do przestępczego procederu. 32-latkowi grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
W marcu bieżącego roku do młodej mieszkanki powiatu opatowskiego dotarły drogą pocztową trzy wezwania do zapłaty. Firmy zajmujące się udzielaniem pożyczek, żądały od kobiety łącznie 2 tysięcy złotych jako spłaty zaciągniętych kredytów. Dane w dokumentach zgadzały się. Natomiast kobieta nigdy nie ubiegała się o pożyczkę w tych firmach. O tym fakcie powiadomiła policjantów. Podejrzewając, że pokrzywdzonych może być więcej, w sprawę zaangażowali się policjanci Zespołu do Walki z Przestępczością Komputerową z Wydziału PG Komendy Wojewódzkie j Policji w Kielcach.
W trakcie prowadzonej sprawy funkcjonariusze ustali, jak działał sprawca, bowiem kobieta przypomniała sobie, że niedawno poszukując pracy, skontaktowała się przez internet z nieznanym mężczyzną. W celu zarejestrowania się na portalu wypełniła formularz, w którym umieściła swoje wszystkie dane. Sprawca wykorzystując te dane, w kilku bankach zakładał konta. Następnie zaciągał pożyczki, tzw. chwilówki, i przelewał je na inne rachunki. Po kilku takich przelewach zbierał pieniądze na jedno konto, z którego wypłacał pieniądze za granicami kraju. Najczęściej były to Włochy lub Chorwacja. Żeby nie dać się zidentyfikować, przed wypłatą pieniędzy zakładał okulary i perukę.
Jak wynika z ustaleń, w ten sposób oszukał kilkadziesiąt osób na łączną kwotę ponad 60 tysięcy złotych. Na chwilę obecną mundurowi ustalili 58 rachunków bankowych, którymi się posługiwał.
Mężczyzna od marca ubiegłego roku znalazł także inny sposób na szybki i nielegalny zarobek. Na jednym z najpopularniejszych polskich portali aukcyjnych w internecie wyszukiwał osoby lub firmy, które oferowały do sprzedaży różne przedmioty. Włamywał się na ich konta i przejmował pieniądze, które były w trakcie transakcji. Policjanci szacują, że w ten sposób mógł oszukać ponad 4 tysiące osób na łączną kwotę około 570 tysięcy złotych.
Ponadto wykorzystał niektóre konta aukcyjne, wystawiając do sprzedaży przedmioty których nigdy nie posiadał. W ten sposób udało mu się wyłudzić od innych ponad 20 tysięcy złotych.
Ścisła współpraca świętokrzyskich policjantów oraz działu bezpieczeństwa portalu pozwoliła na uszczelnienie systemów i dała stróżom prawa wiele cennych informacji o sprawcy. Dane te zostały wykorzystane przez funkcjonariuszy i zbliżyły ich do ustalenia i zatrzymania internetowego złodzieja.
Po żmudnej i skrupulatnej pracy świętokrzyscy policjanci ustalili, kto może stać za internetowymi oszustwami. Trop doprowadził funkcjonariuszy do Wrocławia - tam kilka dni i nocy czekali na niego. Ostatecznie mężczyzna został zatrzymany w piątek po południu w swoim BMW zaparkowanym na jednej z ulic Wrocławia. Był kompletnie zaskoczony, tym bardziej, że właśnie dokonywał kolejnego oszustwa za pomocą laptopa. Oszustem okazał 32- letni mieszkaniec województwa mazowieckiego.
Mężczyzna chciał być nienamierzany. W tym celu łączył się ze słabo lub w ogóle niezabezpieczonymi sieciami wi-fi, które wyszukiwał na terenie blokowisk. Miał do tego celu zamontowany w samochodzie specjalistyczny sprzęt. W trakcie przeszukania jego samochodu policjanci zabezpieczyli m.in. 151 kart sim, 13 kart bankomatowych na fałszywe nazwiska, 6 telefonów komórkowych, 2 komputery i nośniki z nielegalnym oprogramowaniem. W mieszkaniu, które wynajmował, policjanci znaleźli m.in. dokumenty, z treści których wynika, że chciał zakupić mieszkanie we Włoszech.
Dzisiaj mężczyzna decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy. Za oszustwo może mu grozić do 8 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Kielcach / mg)