Aresztowani za napad
Zaledwie kilkunastu godzin potrzebowali mokotowscy policjanci zwalczający przestępczość przeciwko życiu i zdrowiu, aby ustalić mężczyzn podejrzanych o napad na warsztat samochodowy. Jacek K. oraz Grzegorz G. zostali zatrzymani na terenie województwa łódzkiego. Obaj usłyszeli w prokuraturze zarzuty rozboju i zostali tymczasowo aresztowani przez sąd. Grozi im kara do 12 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło 4 września. Jak ustalili wówczas policjanci, kilka minut po 5.00 do warsztatu samochodowego mieszczącego się na terenie Mokotowa weszło dwóch zamaskowanych sprawców. Napastnicy skrępowali pracowników, wobec jednego z nich użyli gazu, a potem ukradli pieniądze.
Policjanci, którzy pojawili się na miejscu przesłuchali pokrzywdzonych, zabezpieczyli ślady kryminalistyczne i rozpoczęli poszukiwania sprawców. Funkcjonariusze zwalczający przestępczość przeciwko życiu i zdrowiu jeszcze tego samego dnia ustalili, że związek ze zdarzeniem mogą mieć mieszkańcy województwa łódzkiego. W jednej z miejscowości, kilkanaście godzin później, zatrzymali 34-letniego Jacka K. Mężczyzna usłyszał w prokuraturze zarzut za popełnione przestępstwo i został tymczasowo aresztowany przez sąd. Zatrzymanie jego wspólnika było już tylko kwestią czasu.
Dzięki współpracy mokotowskich policjantów i funkcjonariuszy z Łodzi, kilka dni później w ich ręce wpadł 29-letni Grzegorz G. Mężczyzna jest także podejrzany o rozbój i na wniosek prokuratora został tymczasowo aresztowany przez sąd. Za to przestępstwo może im grozić kara nawet do 12 lat więzienia.
(KSP / mj)