Włamywacz trafił za kraty
22 zarzuty kradzieży i kradzieży z włamaniem przedstawili ostrowscy policjanci mężczyźnie, który działał od lipca tego roku na terenie całego powiatu. Okazało się, że przebywał na warunkowym zwolnieniu z więzienia. Ponownie trafił za kraty. Teraz grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Złodziej znał bardzo dobrze okolice, w których dokonywał włamań i kradzieży. Działał praktycznie na terenie całego powiatu, zwłaszcza w rejonie gmin Odolanów, Przygodzice i Ostrów Wielkopolski. Mężczyzna włamywał się do mieszkań i pomieszczeń gospodarczych kradnąc różnego rodzaju elektronarzędzia, przewody elektryczne, silniki, akumulatory, elementy metalowe. Jego łupem padały też części samochodowe, felgi aluminiowe oraz paliwo znajdujące się w kanistrach, bądź też sam spuszczał je z baków pojazdów. Jedną z jego ostatnich zdobyczy był motorower, który policjanci odnaleźli ukryty w lesie. Jeszcze tego samego dnia kiedy policjanci zatrzymali złodzieja, ten usiłował okraść dwie posesje na terenie gminy Odolanów.
Ostrowscy śledczy przeanalizowali zgłoszenia o kradzieżach i włamaniach. Pewne cechy wspólne pozwalały przypuszczać, że odpowiedzialnym za wszystkie te przestępstwa jest jeden człowiek. I nie pomylili się. Wspólne działania policjantów z Odolanowa, Przygodzic i Wydziału Kryminalnego ostrowskiej komendy pozwoliły ustalić tożsamość włamywacza. Okazał się nim 29-letni mieszkaniec powiatu ostrowskiego. Ponadto okazało się, że zatrzymany dokonywał przestępstw przebywając na warunkowym zwolnieniu z zakładu karnego, w którym odbywał karę pozbawienia wolności za podobne czyny.
Śledczy postawili mężczyźnie w sumie 22 zarzuty kradzieży i kradzieży z włamaniem. Wartość strat jakie ponieśli pokrzywdzeni szacuje się na prawie 50 tysięcy złotych. Część skradzionych rzeczy policjanci odzyskali.
Na wniosek prokuratora, 29-latek został aresztowany przez Sąd Rejonowy w Ostrowie Wielkopolskim na okres 3 miesięcy.
(KWP w Poznaniu / ak)