Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Wyłudził samochody o wartości ponad 250 tys. złotych

Data publikacji 10.10.2013

Policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o oszustwa. Rafał Ł., posługując się cudzym dokumentem tożsamości, wypożyczał samochody, a potem ich nie zwracał i razem z autami znikał. W prokuraturze usłyszał zarzuty w czterech takich sprawach. Straty oszacowano na ponad 250 tys. złotych. Niewykluczone, że na swoim koncie może mieć więcej takich przestępstw na terenie całego kraju. Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór. Za oszustwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.

W czerwcu br. do komisariatu Policji zgłosił się mężczyzna, który poinformował funkcjonariuszy, że padł ofiarą oszusta. Kilka dni wcześniej wypożyczył z salonu hondę wartą blisko 35 tys. złotych, spisał stosowną umowę, ale jego klient zniknął, a w raz z nim samochód. Pokrzywdzony próbował się z nim skontaktować, ale telefon milczał.

Sprawą zajęli się operacyjni z wydziału kryminalnego. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna, który wypożyczył samochód, posłużył się nie swoim dokumentem tożsamości. Sprawa na pierwszy rzut oka wydawała się trudna do rozwikłania, a sprawca przez kilka tygodni pozostawał nieznany.

Policjanci zdobywali różne informacje, które naprowadzały ich na jego trop. Przełom w sprawie nastąpił, gdy przeanalizowali kilka innych tego typu zawiadomień z terenu całej Warszawy i okolic. Schemat działania oszusta zawsze był taki sam, a rysopis sprawcy wskazywał, że przestępstwa najprawdopodobniej dokonała ta sama osoba.

Kilka dni temu policjanci na terenie Pruszkowa dotarli do 31-letniego Rafała Ł. Mężczyzna na widok mundurowych próbował uciec na dach bloku przez balkon, został jednak błyskawicznie obezwładniony przez kryminalnych. W jego mieszkaniu policjanci zabezpieczyli kilkanaście telefonów komórkowych, kart sim,  laptopy oraz dokumenty z wypożyczalni. Wszystko wskazywało na to, że w ten sam sposób oszukał właścicieli wypożyczalni na Ursynowie, Targówku i w Radomiu. Pokrzywdzeni straty oszacowali na ponad 250 tys. złotych.

W prokuraturze Rafał Ł. usłyszał cztery zarzuty oszustwa. Prokurator zastosował wobec mężczyzny policyjny dozór. Policjanci ustalają teraz do kogo trafiły sprzedane przez 31-latka samochody. Nie wykluczają kolejnych zatrzymań w tej sprawie. Za oszustwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.

(KSP / mg)

Powrót na górę strony