Chciała sprzedać piec, a pieniądze przeznaczyć na alkohol
Policjanci interweniowali w jednym z jeleniogórskich mieszkań, gdzie zastali 24-latkę, która zgłosiła kradzież pieca. Kobieta była nietrzeźwa, co więcej sama najprawdopodobniej chciała sprzedać piec, a uzyskane w ten sposób pieniądze przeznaczyć na alkohol. Nietrzeźwa 24-latka trafiła do policyjnego aresztu, a jej 3-letni synek do szpitala. Teraz o jej dalszym losie zadecyduje sąd. Jeśli okaże się, że 24-latka opiekując się dzieckiem w tym stanie, mogła narazić je na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia, grozić może jej kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z Komisariatu I Policji w Jeleniej Górze zostali wezwani na interwencję, gdzie w jednym z mieszkań miało dojść do kradzieży pieca. Na miejscu funkcjonariusze zastali zgłaszającą pijaną 24-letnią kobietę, jej 3-letniego synka oraz matkę.
W trakcie rozmowy kobieta poinformowała policjantów, że ktoś prawdopodobnie kradnie piec z jej mieszkania.
Z kolei w rozmowie z matką zgłaszającej policjanci ustalili, że to nieprawda, co więcej 24 - latka najprawdopodobniej sama chciałaby ten piec sprzedać i uzyskane pieniądze przeznaczyć na alkohol. Od kobiety wyraźnie czuć było alkohol, miała również problemy z utrzymaniem równowagi i porozumiewaniem się. Przeprowadzone przez funkcjonariuszy badanie wykazało ponad 2 promile alkoholu w jej organizmie. Dodatkowo w trakcie interwencji kobieta była agresywna.
Zgłaszająca została zatrzymana do wytrzeźwienia w policyjnym areszcie. Natomiast dziecko przewieziono do szpitala.
Obecnie policjanci wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy. Następnie zgromadzone materiały zostaną przekazane do sądu rodzinnego, który podejmie decyzje, co do dalszego sprawowania przez zatrzymaną opieki nad dzieckiem.
Jeśli okaże się, że 24-latka sprawując opiekę w takim stanie mogła narazić dziecko na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia, grozić jej może kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
KWP Wrocław / ik