Wydał zlecenie na okaleczenie 26-latka
Kryminalni z komendy wojewódzkiej w Bydgoszczy zatrzymali 26-latka podejrzanego o wydanie zlecenia na uszkodzenie ciała jednego z mieszkańców powiatu świeckiego. Mężczyzna miał zostać okaleczony w wybuchu bomby, która miała być podłożona pod jego samochód. Zleceniodawca usłyszał już zarzut i decyzją sądu trafił tymczasowo do aresztu na 2 miesiące.
Kryminalni z komendy wojewódzkiej w Bydgoszczy podczas realizacji innej sprawy uzyskali informację, że wydano zlecenie na uszkodzenie ciała 26-letniego mieszkańca powiatu świeckiego. Z dalszych ustaleń wynikało, że pod jego samochód miał zostać podłożony ładunek. Podczas przeszukania namierzonego adresu w Bydgoszczy, na terenie jednej z posesji, policjanci znaleźli i zabezpieczyli zapalniki, urządzenie elektroniczne oraz materiał wybuchowy, z którego jak określił biegły, można by skonstruować bombę. W toku prowadzonego śledztwa kryminalni zebrali dowody, które pozwoliły na wytypowanie zleceniodawcy. Okazał się nim 26-letni mieszkaniec powiatu świeckiego.
Wczoraj (30.10.13), wcześnie rano, policjanci wkroczyli do jego miejsca zamieszkania, gdzie zatrzymali podejrzewanego. Kryminalni zebrali na tyle mocne dowody, że kilka godzin później 26-latek usłyszał w prokuraturze zarzut podżegania do ciężkiego uszkodzenia ciała. W ślad za tym oskarżyciel złożył wniosek o tymczasowe aresztowanie zleceniodawcy. Jeszcze tego samego dnia sąd podzielił zdanie prokuratora i zadecydował, że najbliższe 2 miesiące spędzi on za kratkami.
26-latkowi może teraz grozić kara pozbawienia wolności do 10 lat, ale nie krótsza niż rok.
(KWP w Bydgoszcz / mj)