Załatwiał prawo jazdy przez Internet
Kieleccy policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą zatrzymali 20 – letniego mieszkańca Kielc, który powołując się na rzekome wpływy w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego, oferował na jednym z portali internetowych pomoc w uzyskaniu praw jazdy. Jak wstępnie ustalili policjanci, swoją pomoc deklarował nie za darmo, żądając gratyfikacji w kwocie 2 tysięcy złotych za załatwienie sprawy. Mężczyzna trafił do policyjnej celi. Teraz podejrzewanemu 20 – latkowi może grozić kara nawet do 8 lat więzienia.
Sprawa wyszła na jaw, dzięki współpracy kieleckich i dolnośląskich policjantów. Ci ostatni mieli sygnał, że ktoś może oferować w Internecie załatwienie prawa jazdy.
Działania funkcjonariuszy z Wydziału d/w z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, pozwoliły potwierdzić, ustalić sposób działania, a następnie zatrzymać osobę odpowiedzialną za przestępczy proceder. Okazał się nim 20 – letni student jednej z kieleckich uczelni.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń śledczych, młody mężczyzna ogłaszał się na jednym z portali internetowych, oferując pomoc przy załatwieniu prawa jazdy. Deklarował, że może to być dokument na każdą kategorię pojazdu. Aby uwiarygodnić swoją działalność, powoływał się na rzekome wpływy w WORD. 20 – latek, oferował załatwienie sprawy za kwotę 2 tys. złotych. Śledczy ustalili również, że chętni, którzy chcieli zdobyć dokument, przelewali na wskazany przez 20 – latka rachunek bankowy, część pieniędzy - zaliczki, w wysokości kilkuset złotych.
Policjanci ustalili na tym etapie sprawy kilkanaście osób z terenu naszego kraju, które w ten sposób chciały uzyskać uprawnienia do kierowania. Okazało się, że wśród nich znalazła się osoba z terenu Wielkiej Brytanii. Są wśród nich też takie, którym dotychczas nie udawało się po kilka razy zdać egzaminu, więc postanowiły wybrać łatwiejszy sposób uzyskania uprawnień.
Policjanci zabezpieczyli w tej sprawie dokumentację, a także m. in. sprzęt komputerowy, należący do 20 – latka. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Zgromadzony materiał w tej sprawie przekazany zostanie do prokuratury, natomiast zatrzymanemu mężczyźnie może teraz grozić kara nawet do 8 lat więzienia.
(KWP w Kielcach / mw)