Kierujący zaatakował policjantów
Kolejny kierujący, który najprawdopodobniej znajdował się pod wpływem środków odurzających, zachowywał się irracjonalnie na jezdni. Mężczyzna zajechał policjantom drogę twierdząc, że pewni ludzie grożą mu śmiercią, po czym oskarżył o to również zaczepionych funkcjonariuszy, rzucając się na jednego z nich. 28-latek trafił do szpitala. Jeśli okaże się, że kierował pod wpływem środków odurzających, zostanie mu przedstawiony taki zarzut oraz zarzut naruszenia nietykalności cielesnej policjantów.
13 listopada krakowscy policjanci poszukiwali tira i jego 22-letniego kierowcy, który twierdził, że został napadnięty i porwany. Okazało się, że nic takiego nie miało miejsca - rzekomo skradziony tir stoi zaparkowany przy ul. Zakopiańskiej, a kierujący jest najprawdopodobniej pod wpływem amfetaminy.
Dzisiaj ( tj.18.11.) na ul. Kosynierów w Krakowie około godz.11, doszło podobnego zdarzenia. Jadącemu tą ulicą radiowozowi policyjnemu nagle zajechał drogę osobowy Rover. Kierujący nim mężczyzna wyskoczył z pojazdu i podbiegł do radiowozu. Młody człowiek był bardzo pobudzony. Krzyczał, że jest informatorem policyjnym i pewni ludzie chcą go zabić. Po chwili stwierdził, że ci policjanci też chcą go zabić, po czym rzucił się na jednego z funkcjonariuszy. Policjanci obezwładnili go, po czym natychmiast wezwali pogotowie ratunkowe, gdyż stan kierowcy wskazywał, że mężczyzna może znadować się pod wpływem narkotyków. 28-latek został przewieziony do jednego z krakowskich szpitali. Została mu pobrana krew do badań na zawartość narkotyków.
Jeśli okaże się, że kierował pod wpływem środków odurzających, zostanie mu przedstawiony taki zarzut oraz zarzut naruszenia nietykalności cielesnej policjantów.
(KWP w Krakowie / mw)