Narkotyki nie trafią na rynek
Ponad 1000 porcji marihuany i ponad 600 amfetaminy nie trafi na rynek. To jedynie część nielegalnych specyfików, które zostały przechwycone przez golubsko-dobrzyńskich kryminalnych w jednym z domów w Lubiczu Dolnym. Funkcjonariusze zatrzymali 43-letniego właściciela zakazanych środków, który niebawem usłyszy zarzuty z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
Policjanci z Golubia-Dobrzynia zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej, już kilka miesięcy temu zdobyli informację, że 43-letni mieszkaniec Lubicza Dolnego, w powiecie toruńskim, może dostarczać narkotyki na teren golubsko-dobrzyński. Na tej podstawie wczoraj (20.11.13) funkcjonariusze "odwiedzili" go w miejscu zamieszkania. W trakcie przeszukania domu i przyczepy campingowej oraz przekształconej na potrzeby magazynowe tzw. izotermie, znaleźli łącznie ponad 500g marihuany, ponad 300g amfetaminy, prawie 100 tabletek extazy, 4,17g haszyszu, 6g metaamfetaminy, blisko 6 kg tytoniu i 214 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy. Policjanci zabezpieczyli również 70 kompletów skarpet z podrobionymi znakami towarowymi znanych firm sportowych.
Specjaliści potwierdzili, że m.in. tylko z części zakazanych środków można by było przygotować ponad 1000 "działek" marihuany oraz ponad 600 amfetaminy.
Zatrzymany mieszkaniec Lubicza trafił do policyjnego aresztu. W momencie zatrzymania znajdował się pod działaniem narkotyków. Dziś (21.11.13) zostaną mu przedstawione zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków połączone z usiłowaniem wprowadzenia ich na rynek. Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii za przestępstwa te może mu grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Bydgoszczy / mw)