Zatrzymano sprawcę fałszywego alarmu bombowego
Poddębiccy policjanci zatrzymali 27-latka, który powiadomił o podłożeniu bomby w szkole. Po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany i usłyszy zarzut wywołania fałszywego alarmu. Może mu grozić kara nawet do 8 lat więzienia.
21 listopada 2013 roku po godzinie 17.00 operator Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Łodzi poinformował dyżurnego poddębickiej policji o zgłoszeniu alarmowym. Mężczyzna dzwoniący z telefonu komórkowego poinformował, że podłożył ładunek wybuchowy w Szkole Podstawowej w Uniejowie. Na miejsce natychmiast zostały skierowane patrole policyjne wraz z pirotechnikiem. W tym czasie w szkole przebywało pięcioro pracowników, którzy zostali natychmiast ewakuowani.
Funkcjonariusze zabezpieczyli teren placówki. Po sprawdzeniu wszystkich pomieszczeń przez policyjnego pirotechnika okazało się, że był to fałszywy alarm. Na miejscu nie odnaleziono żadnych materiałów wybuchowych.
Równolegle funkcjonariusze zajęli się ustalaniem tożsamości sprawcy alarmu. Już kilkanaście minut po zgłoszeniu został on namierzony i zatrzymany w jednym z mieszkań w Uniejowie. 27-latek nie stawał oporu, w chwili zatrzymania był pijany. Początkowo tłumaczył się, że telefon został mu skradziony, a następnie, że go wyrzucił. Kiedy jednak policjanci znaleźli przy nim komórkę, przyznał, że to on jest sprawcą zamieszania.
Sprawcę przewieziono do aresztu. Nie chciał poddać się badaniu na trzeźwość, więc pobrano od niego krew. Po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany i usłyszy zarzut wywołania fałszywego alarmu. Grozi za to kara do 8 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Łodzi / mj)