Działania policji w związku z meczem w Bydgoszczy
Użycie broni gładkolufowej, gazu i pałek powstrzymało olbrzymią agresję, do której doszło na stadionie piłkarskim ze strony chuliganów i pseudokibiców. Policjanci zmuszeni byli do stanowczych działań, które przywróciły porządek i spokój. Teraz policjanci ustalają dane osób, które dopuściły się łamania prawa podczas imprezy masowej. Zatrzymano 17 osób, wobec których analizowane są dowody.
23.11.2013 r. w Bydgoszczy odbył się mecz piłki nożnej pomiędzy miejscowym Zawiszą a Widzewem Łódź. W zabezpieczeniu imprezy, którą zakwalifikowano jako mecz o podwyższonym ryzyku, wzięli udział policjanci z województwa kujawsko-pomorskiego oraz funkcjonariusze OPP z Poznania i Łodzi.
W trakcie drugiej połowy meczu pod stadion dotarła grupa około 600 kibiców ŁKS Łódź. Osoby nie posiadając biletów, próbowały wedrzeć się na stadion. Wobec agresywnie zachowujących się osób, które wyłamały ogrodzenie użyto pałek i gazu. Na stadion dostała się grupa ok. 50 pseudokibiców.
Na wniosek organizatora na stadion wprowadzone zostały siły policyjne.
W tym czasie na stadionie kibice Widzewa uszkodzili ogrodzenie sektora, w którym przebywali. Dopiero interwencja policji powstrzymała tę agresję. Policjanci przywrócili porządek, używając miotacza wody, gazu i pałek, co uniemożliwiło bezpośrednią konfrontację pomiędzy pseudokibicami Widzewa i ŁKS-u, do której ci dążyli.
Krótko potem kibice bydgoskiej drużyny, około 4000 osób usiłowało wedrzeć się na zamkniętą trybunę B. Doszło do zbiorowego naruszenia porządku, w stronę policjantów i służby ochrony poleciały elementy ogrodzenia, kamienie i płyty chodnikowe. Dopiero użycie broni gładkolufowej oraz pałek i gazu powstrzymało agresję kilkutysięcznego tłumu, który cofnął się na trybunę C.
Kibice obu drużyn w trakcie meczu odpalali race i rzucali petardy hukowe, nie reagując na wezwania do zaprzestania łamania prawa.
W trakcie działań zatrzymano 17 pseudokibiców. W tej chwili trwa analiza materiałów dowodowych. Najprawdopodobniej jutro osoby te trafią do sądu w trybie przyspieszonym.
W tym momencie wiadomo, że czterech policjantów odniosło obrażenia. W czasie działań uszkodzone zostały 4 radiowozy i armatka wodna.
Jak wynika z informacji przekazany przez lekarza jednego z bydgoskich szpitali, do izby przyjęć przyjęta została osoba z obrażeniami twarzy. Prawdopodobnie jest to mężczyzna, który był w tłumie agresywnych osób, wobec których policjanci podejmowali działania używając broni gładkolufowej.
Teraz policjanci ustalają dane osób, które dopuściły się łamania prawa podczas imprezy masowej. Analizowane są nagrania z policyjnych kamer i monitoring. Sprawdzane są również placówki medyczne, czy zgłosiły się tam osoby z obrażeniami, które wskazywałyby, że brały one udział w zamieszkach.
(KWP w Bydgoszczy / mj)