Odpowie za posiadanie znacznych ilości narkotyków oraz nielegalną uprawę
Kara nawet 8 lat pozbawienia wolności może grozić mężczyźnie, u którego w mieszkaniu policjanci znaleźli marihuanę, z której można by było wyprodukować ponad 1400 porcji dilerskich. Jak ustalili funkcjonariusze, 33-latek najpierw uprawiał nielegalne konopie, otrzymywał susz, który później miał trafić do nielegalnego obrotu. Mieszkaniec Dobrego Miasta został zatrzymany i noc spędził w policyjnym areszcie. Wartość czarnorynkowa zabezpieczonych środków odurzających to ponad 40 tys. zł. Zatrzymany usłyszał zarzut m.in. posiadania znacznych ilości oraz uprawę konopi. Sprawa trafi do sądu.
Policjanci z Olsztyna od września br. sprawdzali sygnały dotyczące nielegalnej plantacji marihuany pod Dobrym Miastem. Jeszcze w tym samym miesiącu dobromiejscy policjanci wspólnie z funkcjonariuszami z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie znaleźli nielegalne pole, na którym zabezpieczono 19 krzaków marihuany. Od tamtej pory policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej prowadzili czynności mające doprowadzić ich do osoby, która mogła być powiązana z uprawą nielegalnych konopi. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił 25 listopada br. zatrzymać osobę podejrzewaną o nielegalną uprawę. Kryminalni tego dnia na terenie Dobrego Miasta zapukali do drzwi mieszkańca gminy. Mężczyzna był kompletnie zaskoczony wizytą policjantów. Podczas przeszukania mieszkania, w jednym z pokoi, funkcjonariusze znaleźli 3 worki suszu roślinnego. Policjanci zabezpieczyli narkotyki, telefon komórkowy oraz aparat fotograficzny. Sprawca noc spędził w policyjnym areszcie.
Badanie narkotestem potwierdziło, że zabezpieczone środki odurzające to marihuana. W sumie zabezpieczonych zostało ponad 700 gram narkotyku, z których można by było uzyskać ponad 1400 porcji dilerskich. Wartość czarnorynkowa zabezpieczonych środków odurzających to ponad 40.000 tysięcy złotych. Zatrzymany wczoraj tj. 26 listopada w komisariacie w Dobrym Mieście złożył w tej sprawie obszerne wyjaśnienia i przyznał do zarzucanych mu czynów. Dodatkowo podczas wizji lokalnej podejrzany wskazał plantację, na której uprawiał nielegalne rośliny.
Teraz 33-latek ze swoich czynów będzie tłumaczył się przed sądem. Za posiadanie znacznych ilości oraz uprawę konopi może mu grozić kara nawet 8 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Olsztynie / mw)