Pijany tato przewoził dzieci do szkoły
W miejscowości Dolne Pole, w powiecie sokołowskim, policjanci zatrzymywali do kontroli osobowego seata. Kierowca jednak nie zatrzymał się, pojazd przyspieszył i zaczął uciekać. Jak się okazało, kierowca był pijany, a w samochodzie wiózł całą rodzinę.
Wcześnie rano, w miejscowości Dolne Pole, sokołowscy policjanci zauważyli jadącego seata, który poruszał się środkiem drogi. Funkcjonariusze dali sygnał do zatrzymania, który został zignorowany przez kierującego - mężczyzna przyspieszył i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli w pościg. Uciekający seat wjechał do lasu i dalej kierowca zaczął uciekać pieszo. Po chwili został zatrzymany przez policjantów.
Jak się okazało, mężczyzna kierujący seatem był pijany. Badanie wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Nie dość, że mężczyzna był pijany kierując samochodem, okazało się, że nie posiada uprawnień i obowiązuje go sądowy zakaz kierowania pojazdami.
Najgorsze w tym zdarzeniu jest to, że pijany mężczyzna nie jechał sam, wiózł całą rodzinę - żonę i troje dzieci, w wieku od 5 do 14 lat, które jechały do szkoły.
Mężczyzna kolejny raz stanie przed sądem. Tym razem odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwym, jazdę bez dokumentów, próbę ucieczki i złamanie zakazu sądu. Grozi mu wysoka kara grzywny oraz kara pozbawienia wolności.
(KWP w Radomiu / mg)