Po co są policyjne śmigłowce?
„Bo muszą być, aby ratować ludzi z powodzi, szukać zaginionych dzieci, pomagać rannym osobom, pilnować kibiców na meczach” – żadne dziecko nie miało problemów z odpowiedzią na takie pytanie. Było to tylko jedno z pytań zadanych uczniom trzeciej klasy szkoły podstawowej, którzy poznali pracę policyjnych lotników. Każde dziecko, z ogromnym zainteresowaniem, obejrzało stacjonujące na lotnisku Warszawa-Babice helikoptery Policji, posłuchało opowiadań o najciekawszych powietrznych realizacjach i każde już wie, jak bardzo potrzebna jest służba policyjnego lotnictwa dla bezpieczeństwa nas wszystkich.
Zwiedzanie lotniska i poznawanie pracy policyjnych lotników przez uczniów klasy III B Szkoły Podstawowej w Uwielinach, było mikołajkowym upominkiem dla dzieci i jednocześnie okazją do przekazania im wiedzy, jak duże znaczenie mają zadania wykonywane przez Lotnictwo Policji w działaniach na rzecz bezpieczeństwa.
„Lotnicza lekcja” zakończyła się konkursem wiedzy dla dzieci i wręczeniem nagród. „Jak śmigłowiec może latać, chociaż nie ma skrzydeł, dlaczego łatwiej z góry wypatrzeć zaginione dziecko, ile helikopterów jest w polskiej Policji, jak pomagają przy zabezpieczeniu meczy, czy mogą wylądowac na wodzie i na dachu, jak ranną osobę można wciągnąć na pokład śmigłowca, aby szybciej dotarła do szpitala” – to tylko niektóre z kilkudziesięciu konkursowych pytań zadanych dzieciom. Wiedza uczniów okazała się imponująca i żadne z pytań nie sprawiło większych trudności. O tym jak wielki podziw u uczniów wzbudziła praca policyjnych lotników świadczy fakt, że deklaracje dzieci, co do wyboru przyszłego zawodu, dla większości były jednoznaczne – chcą być albo pilotem, albo mechanikiem pokładowym i koniecznie pracować w Policji. Tak chłopcy, jak i dziewczynki.
gp,kj
