Makabryczne odkrycie
Do nietypowego i niecodziennego odkrycia doszło w minioną sobotę na ul. Pieczki w Świętochłowicach. W mieszkaniu usytuowanym w strychowej części budynku, sąsiedzi odnaleźli skrajnie wyczerpaną 69-letnią kobietę. Wezwani na miejsce ratownicy pogotowia ratunkowego odnaleźli jednak coś jeszcze - zwłoki nieznanego mężczyzny. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, zgon mężczyzny nastąpił przypuszczalnie kilka miesięcy, a nawet rok wcześniej. Przez cały ten czas 69-letnia właścicielka mieszkania prowadziła w nim "normalne" życie.
Mieszkająca na poddaszu jednego z budynków w Świętochłowicach kobieta, została odnaleziona przez sąsiadów. Była bardzo wyczerpana i odwodniona. Wezwano pogotowie ratunkowe by udzielić jej pomocy. Lekarz zdecydował o natychmiastowej hospitalizacji chorej. Jeszcze w trakcie czynności ratunkowych prowadzonych w niewielkim pokoju, ratownicy dokonali makabrycznego odkrycia. Pod jedną ze ścian, przykryte prześcieradłem, leżały zwłoki nieznanego mężczyzny. Wezwani na miejsce policjanci, technik kryminalistyki oraz prokurator, określili, że zgon mężczyzny nastąpił przypuszczalnie kilka miesięcy, a nawet rok wcześniej. Przez cały ten czas 69-letnia właścicielka mieszkania prowadziła w nim "normalne" życie. Wstępnie wykluczono, by zgon nastąpił w wyniku udziału osób trzecich.
Obecnie trwajączynności dochodzeniowe by ustalić tożsamość zmarłego oraz okoliczności i czas jego zgonu. Wiele może wyjaśnić sekcja zwłok, którą zarządził prokurator nadzorujący sprawę. Pozostałe okoliczności i szczegóły tej tragedii wyjaśniają świętochłowiccy policjanci.
(KWP w Katowicach / mw)