Zawód miłosny, a potem pijacki rajd przez trzy państwa – zatrzymana miała ponad 3 promile
Kierowała samochodem mając ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Została zatrzymana przez policjantów z powiatu lwóweckiego po pościgu. Wcześniej spowodowała zdarzenia drogowe. Tłumaczyła się, że doznała zawodu miłosnego i z tego powodu, kupiła wódkę oraz wino i prowadząc samochód po prostu zapijała smutki. Tak z Niemiec dojechała do Czech, a później do Polski. Teraz kobieta, za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji, odpowie przed sądem.
Policjanci z powiatu lwóweckiego zatrzymali 43 – letnią, kompletnie pijaną kobietę, która uciekła z miejsca spowodowanej przez nią wcześniej kolizji. Przeprowadzone badanie wykazało u kierującej ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Do zatrzymania doszło po tym, jak oficer dyżury Komisariatu Policji w Gryfowie Śląskim otrzymał telefoniczne zgłoszenie o kolizji, do której doszło w miejscowości Chmieleń, na drodze krajowej K30. Rozmawiając z dyżurnym, zgłaszający w pewnym momencie poinformował, że kobieta - sprawczyni kolizji, ucieka z miejsca zdarzenia.
Kobieta, kierująca skodą na niemieckich numerach rejestracyjnych, zaczęła jechać w stronę Jeleniej Góry. W efekcie podjętych przez funkcjonariuszy działań, została zatrzymana po pościgu. Jak się okazało, kobieta uciekła z miejsca zdarzenia, ponieważ była kompletnie pijana.
Po zatrzymaniu kierująca tłumaczyła się, że doznała zawodu miłosnego i z tego też powodu, kupiła wódkę oraz wino. Jadąc samochodem po prostu piła alkohol. Tak dojechała do Czech, gdzie chciała udać się do znajomej. Z Czech zaś dotarła do Polski, gdzie już kompletnie pijana, spowodowała kolizję.
Teraz, za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji, odpowie przed sądem. Przypomnijmy, że za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
(KWP we Wrocławiu / mw)