Kryminalni rozbili plantację - Aktualności - Policja.pl

Funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi rozpracowując środowisko przestępcze uzyskali informację dotyczącą posiadania narkotyków przez młodego łodzianina. Aby to sprawdzić kryminalni podjęli obserwację wskazanej kamienicy mieszczącej się przy ul. Śląskiej w Łodzi. Policjanci ustalili, że młodzieniec zajmuje co najmniej dwa mieszkania w tym budynku. Gdy około godz.12.30 wytypowany mężczyzna pojawił się w mieszkaniu, funkcjonariusze podjęli decyzję o przeszukaniu. Gdy weszli do budynku, okazało się, że instalacja elektryczna wytypowanego mieszkania miała widoczne zwarcie. Przewody w pobliżu licznika iskrzyły i czuć było spaleniznę. Na wezwanie stróżów prawa nikt nie otwierał, więc w obawie o zdrowie i życie lokatora, policjanci wyważyli drzwi. Wewnątrz zastali całego i zdrowego 27-latka. W mieszkaniu czuć było zapach nadpalonej instalacji elektrycznej oraz charakterystyczną woń konopi indyjskich. Na podłodze pomieszczenia funkcjonariusze znaleźli dilerkę z marihuaną. Podczas przeszukania kryminalni zauważyli gruby przewód elektryczny przechodzący przez ścianę do sąsiedniego mieszkania. 27-latek twierdził, że nie ma kluczy do tego pomieszczenia, więc funkcjonariusze musieli wyważyć kolejne drzwi. W sąsiednim lokalu znajdowała się specjalnie przygotowana plantacja konopi indyjskich. Były tam 43 doniczki z roślinami o wysokości około 60cm oraz nawozy, lampy sodowe, filtry powietrza i wentylatory sterowane za pomocą złożonej instalacji elektrycznej. Ponadto znaleziono foliową torbę, w której było 648 gramów amfetaminy. 27-letni łodzianin został zatrzymany i przewieziony do VIII Komisariatu Policji. W przeszłości był już notowany za posiadanie narkotyków. 4 stycznia zatrzymany usłyszał prokuratorskie zarzuty posiadania znacznych ilości środków odurzających oraz uprawy konopi indyjskich. Grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy.

KWP Łódź / kj