Oszukał kilkadziesiąt osób, oferując pracę
Ponad 50 zarzutów usłyszał oszust, którego ustalili policjanci z jasielskiego wydziału do walki z przestępczością gospodarczą. Podejrzany za pieniądze oferował pomoc w załatwieniu pracy za granicą. Na portalach internetowych zamieszczał również oferty sprzedaży drewna opałowego. 27-letni mieszkaniec Jasła nie wywiązał się z żadnej transakcji. Oszukał kilkadziesiąt osób, od których łącznie wyłudził ponad 20 tys. złotych. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Pierwsze informacje, które skierowały policjantów zajmujących się zwalczaniem przestępczości gospodarczej na trop podejrzanego, funkcjonariusze zebrali w połowie minionego roku. Stopniowo śledczy gromadzili dowody i sprawdzali kolejne wątki, które potwierdzały, że na terenie Jasła działa oszust, oferujący rzekome pośrednictwo przy podjęciu pracy za granicą. Policjanci ustalili jego tożsamość. Okazało się, że nielegalnym procederem zajmuje się 27-letni mieszkaniec tego miasta.
W trakcie prowadzonych czynności policjanci ustalili, że podejrzany na różnych portalach internetowych zamieszczał ogłoszenia, w których jako rzekomy pośrednik oferował załatwienie pracy sezonowej w gospodarstwie rolnym przy zbiorach warzyw na terenie Niemiec. Chętnym przesyłał dodatkowe informacje o warunkach zatrudnienia. Z wieloma osobami nawiązał kontakt telefoniczny, z niektórymi spotkał się osobiście, zachęcając do skorzystania z oferty. W zamian za pośrednictwo w zorganizowaniu wyjazdu pobierał zaliczkę: od 170 do 680 zł. Zainteresowane osoby miały otrzymać umowę o pracę po wpłaceniu pieniędzy na wskazane przez mężczyznę konto bankowe.
Śledczy potwierdzili, że wszystkie te obietnice były fikcją. Mężczyzna nie prowadził legalnej działalności oraz nie figurował w rejestrze agencji zatrudnienia. Żaden z rzekomo organizowanych przez niego zagranicznych wyjazdów do pracy nie doszedł do skutku, a pobrane przez podejrzanego pieniądze nie zostały zwrócone pokrzywdzonym. W sumie oszukał ponad trzydzieści osób.
Policjanci ustalili również, że w pewnym momencie swojej przestępczej działalności 27-letni mężczyzna oprócz "pośrednictwa pracy" postanowił zająć się sprzedażą po bardzo atrakcyjnej cenie drewna opałowego, którego oczywiście nie posiadał. Schemat działania podejrzanego nie zmienił się. Ogłoszenia zamieszał na portalach internetowych, po czym od zainteresowanych inkasował zaliczkę za transport i drewno, którego nigdy nie dostarczył. W ten sposób oszukał kolejne dwadzieścia osób.
Podejrzany łącznie wyłudził ponad 20 tys. zł. Od policjantów usłyszał 51 zarzutów doprowadzenia pokrzywdzonych do niekorzystnego rozporządzania mieniem. W obliczu zebranych dowodów przyznał się do zarzucanych mu przestępstw i chce dobrowolnie poddać się karze. W czasie przesłuchania skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania. Decyzją prokuratora wobec mężczyzny zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Grozi mu kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Obecnie policjanci docierają do kolejnych osób, które stały się ofiarą oszusta.
(KWP w Rzeszowie / mj)