Zarzuty i areszt za pobicie
Policjanci zatrzymali trzech mężczyzn podejrzewanych o dotkliwe pobicie 46- i 60-latka. Starszy z pokrzywdzonych w stanie bardzo ciężkim przebywa w szpitalu. Decyzją sądu jeden z napastników najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Funkcjonariusze wyjaśniają szczegółowe okoliczności zdarzenia.
W miniony wtorek tuż po godzinie 14.00 na Posterunek Policji w Nowogrodzie zgłosił się mocno zdenerwowany mężczyzna i oświadczył, że jego brat został dotkliwie pobity. Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania sprawców ataku na 46-latka. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że gdy szedł ulicą Zieloną w Nowogrodzie w pewnym momencie podjechał do niego samochód, w którym znajdowały się trzy osoby. Podróżujący pojazdem mężczyźni siłą wciągnęli swoją ofiarę do auta i wywieźli w okolice stadionu, gdzie bez przyczyny zaczęli bić 46-latka po twarzy i kopać po całym ciele, w wyniku czego doznał on urazów żeber, nóg i twarzy.
Podczas sprawdzania terenu, na którym doszło do pobicia, mundurowi otrzymali informację o kolejnym podobnym zdarzeniu, które miało miejsce na ulicy Piłsudskiego. Tam również natychmiast skierowane zostały policyjne patrole. Tym razem pokrzywdzonym okazał się 60-letni mężczyzna, który w stanie bardzo ciężkim został przewieziony do szpitala w Łomży.
Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że napastnikami mogą być te same osoby, które wcześniej zaatakowały 46-latka. Dzięki intensywnej pracy policjantów podejrzewani o te ataki mężczyźni zostali szybko zatrzymani. Okazali się nimi trzej mieszkańcy Nowogrodu w wieku 16, 24 i 25 lat. Dwaj pełnoletni trafili do policyjnego aresztu i usłyszeli zarzuty spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. W piątek zostali doprowadzeni do sądu, który wobec najstarszego z nich zastosował policyjny dozór, natomiast 24-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Okoliczności obu zdarzeń, pod nadzorem prokuratury, wyjaśniają policjanci z Nowogrodu.
(KWP w Białymstoku / mg)