CBŚ przejęło spirytus, tytoń i papierosy bez akcyzy
Praca nad rozbiciem szajki zajmującej się produkcją i handlem artykułami objętymi akcyzą wymagała koordynacji działań różnych służb. Policjanci Centralnego Biura Śledczego współpracowali z funkcjonariuszami Izby Celnej z Torunia i Urzędu Kontroli Skarbowej z Bydgoszczy. Przejęto papierosy, spirytus i krajankę tytoniową, na handlu którymi Skarb Państwa stracił ponad 1,3 mln złotych. Sprawa ma charakter rozwojowy.
Działania policjantów Centralnego Biura Śledczego polegające na zwalczaniu przestępczości ekonomicznej są jednym z głównych priorytetów. Rozpracowywanie zorganizowanych grup przestępczych, na działalności których Skarb Państwa traci duże sumy pieniędzy to ważne zadanie dla CBŚ. Czasami praca ta wymaga wielu miesięcy gromadzenia dowodów i informacji, a także współpracy z innymi służbami zwalczającymi tego typu przestępczość.
W tym przypadku konieczne było skoordynowanie działań na terenie 3 województw: kujawsko-pomorskiego, warmińsko-mazurskiego i mazowieckiego. Rozbiciem grupy przestępczej zajmującej się nielegalnym wprowadzaniem do obrotu wyrobów akcyzowych: papierosów, tytoniu, spirytusu zajęli się policjanci CBŚ, funkcjonariusze Izby Celnej z Torunia i urzędnicy Wywiadu Skarbowego Urzędu Kontroli Skarbowej w Bydgoszczy.
W środę (15.01.2014 r.) funkcjonariusze współpracujących ze sobą służb weszli jednocześnie do wcześniej wytypowanych mieszkań i magazynu oraz zatrzymali auta dostawcze zaparkowane w pobliżu magazynu.
W przeszukanych miejscach zabezpieczyli łącznie: 970 kg krajanki tytoniowej, 1.364 litrów spirytusu i 390.610 sztuk papierosów znanych marek tytoniowych, bez akcyzy. Na tej przestępczej działalności Skarb Państwa stracił ponad 1.300.000 złotych z tytułu należności celnych i podatkowych.
Do policyjnego aresztu trafiło 4 mężczyzn, mieszkańców powiatów: brodnickiego, działdowskiego i żuromińskiego. Usłyszeli zarzuty m. in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz wprowadzania do obrotu nielegalnych wyrobów akcyzowych. Podejrzani trafili do toruńskiej prokuratury. Prokurator zdecydował, że zostaną objęci policyjnym dozorem i poręczeniem majątkowym dużej wartości oraz zakazem opuszczania kraju.
Sprawa ma charakter rozwojowy.
