Policyjne psy odnalazły poszukiwanego i narkotyki
Policyjne psy służbowe na co dzień wspierają funkcjonariuszy w realizowanych zadaniach. O ich przydatności w służbie świadczyć mogą choćby ostatnie dwa przypadki we Wrocławiu, gdzie specjalnie wyszkolone psy pomogły funkcjonariuszom odnaleźć i zatrzymać poszukiwanego uciekiniera z placówki opiekuńczo – wychowawczej oraz odnaleźć narkotyki, ukryte w jednej z klas, należące do ucznia. O dalszym losie zatrzymanego przez wrocławskich policjantów 15-latka zdecyduje teraz sąd dla nieletnich.
Do pierwszej sytuacji doszło w sobotę, w miniony weekend. Funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu zostali poinformowani o ucieczce młodego chłopaka z Pogotowia Opiekuńczo -Wychowawczego we Wrocławiu. Do akcji poszukiwawczej włączono również przewodnika z psem patrolowo - tropiącym.
Poszukiwania rozpoczęto około godz. 7.00 rano. Pies doprowadził policjantów najpierw do mieszkania poszukiwanego, a następnie przechodząc kilka ulic, którymi przemieszczał się wcześniej prawdopodobnie poszukiwany, doprowadził do jednej z klatek schodowych, gdzie przewodnik psa zauważył młodego człowieka, przypominającego rysopisem poszukiwanego. Zatrzymany przez policjantów poszukiwany, został przekazany wychowawcy w placówce opiekuńczej.
Do drugiego zdarzenia doszło natomiast w niedzielę. Policjanci zostali wezwani do jednej z wrocławskich szkół ponadpodstawowych, w związku z podejrzeniem, że w szkole mogą być narkotyki. Na miejsce wezwano również policyjnego przewodnika z psem wyszkolonym do wyszukiwania środków odurzających.
Policjanci z komisariatu na wrocławskim Śródmieściu wspólnie z przewodnikiem psa przeszukali kilka pomieszczeń lekcyjnych. W jednym z nich pies, po tym jak wyczuł zapach narkotyku, doprowadził funkcjonariuszy do jednego z biurek. Okazało się, że w jednej z szuflad ukryte było kilkadziesiąt porcji marihuany. Policjanci ze Śródmieścia ustalili, że narkotyki należały do jednego z uczniów. Zatrzymany 15-latek tłumaczył się policjantom, że znalezione i zabezpieczone narkotyki były przeznaczone dla kolegów. O dalszym losie podejrzanego zdecyduje teraz sąd dla nieletnich.
(KWP we Wrocławiu / mj)