Kontrola drogowa zakończona aresztem
Policjanci z poznańskiej drogówki zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież samochodu. Do przestępstwa doszło kilka dni wcześniej na terenie Niemiec. 57-latek w ręce policjantów wpadł w trakcie rutynowej kontroli drogowej. Po usłyszeniu zarzutów mężczyzna został aresztowany na 3 miesiące.
23 stycznia policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu na autostradzie A2 zatrzymali do kontroli drogowej kierującego nissanem qashqai. Funkcjonariusze zwrócili uwagę, że na przedniej szybie auta nie ma naklejki kontrolnej, choć samochód poruszał się na poznańskich tablicach rejestracyjnych. Auto miało widoczne uszkodzenia zamka w drzwiach od strony kierowcy, a do kolumny kierowniczej podpięty był sterownik, którego obecność w niespełna rocznym aucie również dała policjantom do myślenia.
Pokrętne tłumaczenia kierowcy, 57–letniego mieszkańca województwa mazowieckiego, nie przekonały policjantów. Po sprawdzeniu samochodu w policyjnej bazie danych wszystko stało się jasne. Auto zostało skradzione dwa dni wcześniej z salonu dilera samochodowego znajdującego się na terenie Niemiec. Mężczyzna natychmiast został zatrzymany i przewieziony do najbliższego komisariatu.
Policjanci z Tarnowa Podgórnego, którzy zajęli się sprawą, zgromadzili materiał dowodowy, który dał postawę do przedstawienia mężczyźnie zarzutów włamania i kradzieży auta o wartości przeszło 90 tysięcy złotych. Na wniosek policji i prokuratury sąd aresztował podejrzanego na 3 miesiące.
57-latek był w przeszłości karany za przywłaszczenia i oszustwa. Za kradzież z włamaniem grozi mu do 10 lat więzienia.
(KWP w Poznaniu / mg)