"Tulipan" z Lubelszczyzny
Większość z nas doskonale pamięta serialowego Tulipana, który najpierw rozkochiwał w sobie kobiety, a później okradał je z wartościowych rzeczy. O tym, że scenariusze filmowe często mają odzwierciedlenie w prawdziwym życiu, przekonały się mieszkanki województwa lubelskiego. Policjanci zatrzymali 26-latka, który nawiązywał znajomość za pośrednictwem portali internetowych, a później już w "realu" oczarowywał kobiety, by zdobyć zaufanie i wzbogacić się ich kosztem.
Policjanci z III komisariatu w Lublinie zatrzymali przedwczoraj, w jednym z mieszkań w Świdniku, 26-letniego Bartłomieja M. Młody mężczyzna wpadł na pomysł, jak łatwo, miło i szybko można się wzbogacić. Być może pomysł na łatwy zarobek podsunął mu scenariusz popularnego polskiego serialu "Tulipan".
Mieszkaniec powiatu świdnickiego nawiązywał znajomość z kobietami za pośrednictwem portali randkowych. Szybko te kontakty przenosiły się z wirtualnego świata do "realu”. 26-latek oczarowywał kobiety i zyskiwał ich zaufanie. A kiedy nadarzyła się odpowiednia chwila, okradał je. Zabierał wszystko, co przedstawiało wartość, głównie była to złota biżuteria: kolczyki, łańcuszki i pierścionki. Na szkodę jednej z pokrzywdzonych skradł także dwa telefony komórkowe i konsolę do gier.
Skradzioną biżuterię 26-latek wstawiał później do lombardów, głównie w Lublinie i Świdniku. Swoją przestępczą działalność prowadził od lipca 2013 roku. Na obecnym etapie postępowania policjanci ustalili i dotarli do trzech pokrzywdzonych mieszkanek województwa lubelskiego, w wieku od 35 do 41 lat. Straty na ich szkodę szacowane są na kwotę blisko 7 tys. Z ustaleń policjantów wynika, że pokrzywdzonych mogło być więcej.
Wczoraj z zatrzymanym wykonywane były czynności procesowe. Podejrzany usłyszał trzy zarzuty dotyczące kradzieży. Po uzgodnieniu z prokuratorem mężczyzna dobrowolnie poddał się karze roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lat oraz karze grzywny.
(KWP w Lublinie / mg)