Wspólne ćwiczenia policjantów i ratowników medycznych
W dniach 8-9 lutego 2014 r., na zaproszenie ratowników, policjanci Centrum Poszukiwań Osób Zaginionych KGP, wzięli udział w ćwiczeniach zgrywających z zakresu ratownictwa i poszukiwania osób zaginionych w gruzowiskach i terenie otwartym. Celem ćwiczeń była koordynacja działań operacyjnych różnych służb, podniesienie umiejętności ratowników i praktyczne wykorzystanie wiedzy w trudnych warunkach zimowych. Podczas działań, policjanci szkolili się również w obsłudze Mobilnego Centrum Wsparcia Poszukiwań, które pierwszy raz brało udział w realistycznym scenariuszu działań ratowniczych.
W manewrach, poza kilkoma policjantami z Centrum Poszukiwań Osób Zaginionych KGP, udział wzięli również ratownicy z Dolnośląskiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej OSP Siechnice, a także z Grupy Ratownictwa Medycznego PCK „Wrocław” - w sumie ponad 30 osób.
Pierwszego dnia manewry odbyły się we Wrocławiu, w opuszczonym, starym kompleksie fabryki Whirpool, idealnie nadającym się do ćwiczeń gruzowiskowych. Założenie zakładało, iż w fabryce doszło do silnej eksplozji, która zniszczyła wiele budynków, w których znajdowali się ludzie. Trzeba było zlokalizować poszkodowanych, udzielić im niezbędnej pomocy medycznej oraz ewakuować ze strefy niebezpiecznej. W tym trudnym ćwiczeniu, istotne było zachowanie zimnej krwi, skupienie się na ratowanej osobie i bezpiecznym opuszczeniu rejonu zagrożonego wtórnym wybuchem. W przeszukiwaniu gruzowiska wykorzystanych zostało także pięć certyfikowanych, specjalnie szkolony do odnajdywania żywych osób, psów ratowniczych. Czworonożni ratownicy, bez strachu i z pełną determinacją pracowali wraz ze swoimi przewodnikami, odnajdując kolejnych poszkodowanych.
Z tego zadania wszyscy wywiązali się znakomicie. Ratowników nie rozproszyły nawet środki pozoracji, symulujące kolejną eksplozję.
Drugiego dnia manewrów, ćwiczący przenieśli się do kompleksu leśnego w m. Miłocicach Małych, gdzie scenariusz zakładał zaginięcie kilku osób w terenie otwartym o znacznej rozpiętości. Pozoranci ukryli się bardzo dokładnie.
Ćwiczenia poprzedzone zostały odprawą, podziałem terenu objętego poszukiwaniami na sektory i przydzielenie zadań poszczególnym grupom. Pełne ręce roboty mieli planiści i nawigatorzy. Również tym razem, do przeszukania zadanych obszarów wykorzystano unikalne umiejętności specjalnie szkolonych psów ratowniczych. Mimo rozciągłości kompleksu leśnego, szybko udało się zlokalizować wszystkich „zaginionych” i udzielić im niezbędnej pomocy medycznej. W ćwiczeniu tym, z uwagi na porę roku, istotny był czas odnalezienia zaginionego, jak również pełne pokrycie przeszukiwanego sektora eliminujące pomyłkę. Nawigatorzy mieli z kolei możliwość przypomnienia sobie tradycyjnych metod orientacji z wykorzystaniem map i kompasów. W przerwie między epizodami była też okazja do zaprezentowania ratownikom możliwości i potencjału zastosowania Mobilnego Centrum Wsparcia Poszukiwań, które cieszyło się dużym zainteresowaniem. Zebrane opinie potwierdzają potrzebę tworzenia tego typu centrów mobilnych, ponieważ mogą one stanowić istotne wsparcie dla działań poszukiwawczo-ratowniczych szczególnie w obszarze koordynacji pracy różnych służb.
Takie zbliżone w maksymalnym stopniu do realistycznych zdarzeń scenariusze, w znaczny sposób podnoszą kwalifikacje wszystkich biorących udział w działaniach, umacniają współpracę grup poszukiwawczo-ratowniczych oraz policji w przypadku autentycznych akcji.
Wydział Poszukiwań i Identyfikacji Osób BSK KGP / pt