Ukradł sejf, w którym było ponad 400 tys. złotych
Policjanci z Wydziału Kryminalnego KWP w Łodzi zatrzymali włamywacza, który w sylwestrową noc ukradł sejf, a wraz z nim kilkaset tysięcy złotych. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w nocy z 31 grudnia 2011 roku na 1 stycznia 2012 roku w podłódzkiej miejscowości. Do domu nieobecnego w tym czasie biznesmena, od strony dachu, dostali się włamywacze. Wchodząc i wychodząc przez okno na najwyższych kondygnacjach, ukradli sejf, a z nim 400 tysięcy złotych.
Zawiadomienie do policji wpłynęło 2 stycznia 2012 roku . Natychmiast w działania włączyli się policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi . Sprawa była bardzo trudna. Po pewnym czasie funkcjonariusze odnaleźli zatopiony na terenie powiatu łódzkiego-wschodniego zrabowany sejf. Został on wyłowiony w jednym ze stawów.
Żmudnie zbierany materiał dowodowy śledztwa prowadzonego wspólnie z Prokuraturą Okręgową w Łodzi pozwolił na decyzje o zatrzymaniu 55-letniego mieszkańca Pabianic. Policjanci dotarli na teren jego posesji nad ranem, 11 lutego 2014 roku. Był zupełnie zaskoczony uważając, że z uwagi na upływ czasu może być spokojny.
Wcześniej wchodził już wielokrotnie w konflikty z prawem. Oficjalnie utrzymywał się z dorywczo podejmowanych prac przy remontach domów jednorodzinnych. Kryminalni podejrzewają , że wówczas mógł robić rozpoznanie co do statusu majątkowego gospodarzy. Usłyszał zarzut kradzież z włamaniem, za co grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Prokurator zdecydował o oddaniu go pod dozór policji. Jest to drugi podejrzany w tej rozwojowej sprawie.
(KWP w Łodzi / mg)
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 2.15 MB)