Dyżurny pomógł zapobiec tragedii
Asp. Przemysław Płóciniczak z Komendy Powiatowej Policji w Czarnkowie pomógł zapobiec tragedii. Policjant ustalił miejsce zamieszkania potrzebującej pomocy 91-latki, gdzie natychmiast wysłał policjantów oraz karetkę pogotowia ratunkowego. Skrajnie wyczerpana i schorowana staruszka w porę trafiła pod opiekę lekarzy.
15 lutego tego roku około godziny 4:00 nad ranem, pełniący służbę asp. Przemysław Płóciniczak odebrał telefon od kobiety, która zdążyła powiedzieć mu jedynie swoje nazwisko oraz nazwę ulicy, na której mieszka, bez podania miejscowości. Dzwoniąca mówiła bardzo niewyraźnie. Twierdziła, że nie słyszy policjanta. Na koniec dodała, że potrzebuje pomocy, ponieważ przewróciła się i nie może wstać, po czym z płaczem przerwała połączenie.
Dyżurny wielokrotnie próbował połączyć się z numerem, który wyświetlił mu się na aparacie telefonicznym w trakcie krótkiej rozmowy z kobietą, lecz bezskutecznie. Postanowił więc poszukać innego rozwiązania w tej niecierpiącej zwłoki sytuacji.
Policjant ustalił najpierw właścicielkę telefonu, z którego było połączenie, po czym adres jej zamieszkania, gdzie natychmiast wysłał patrol oraz karetkę pogotowia ratunkowego. Funkcjonariusze, którzy dotarli na miejsce natrafili jednak na kolejną trudność. Okazało się, że drzwi do wskazanego mieszkania są zamknięte, a w środku jest ciemno. Dyżurny polecił, więc wejść im do mieszkania siłowo. Tam na podłodze, w stanie skrajnego wyczerpania, lecz przytomną, zastali 91-latkę. Kobieta trzymała w dłoniach słuchawkę telefonu, którą przyciskała do ciała. Ponadto uskarżała się na ból w okolicy lewej nogi. Wezwane przez dyżurnego pogotowie zabrało wyziębioną staruszkę – temperatura jej ciała wynosiła 32 stopnie, z podejrzeniem złamania kości okolicy biodra do szpitala.
W rozmowie z córką 91-latki policjanci ustalili, że jej matka choruje na cukrzycę i systematycznie musi brać insulinę, co z chwilą wypadku stało się niemożliwe. Na szczęście dzięki sprawnie przeprowadzonej przez funkcjonariuszy akcji wszystko skończyło się dobrze.
(KWP w Poznaniu / pt)