Zatrzymany za dwa napady
Policjanci z Jeżyc zatrzymali 20-letniego Bartosza M. podejrzewanego o dokonanie dwóch napadów. Za każdym razem mężczyzna terroryzował kobiety nożem. Za tego typu przestępstwa grozi mu teraz od 3 do 12 lat pozbawienia wolności.
W miniony poniedziałek doszło do napadu przy ulicy Szamarzewskiego. Młody mężczyzna wszedł do jednego z punktów totalizatora i zaczął wypełniać kupon. Gdy w pomieszczeniu nie było już innych klientów, podszedł do ekspedientki i grożąc jej nożem zabrał około 1.000 zł, po czym wybiegł.
Wezwani na miejsce policjanci zaczęli zabezpieczać pozostawione na miejscu dowody rzeczowe. Jednym z nich był nóż, którym sprawca wcześniej się posłużył, drugim… portfel z legitymacją studencką. Niestety napadnięta kobieta nie potrafiła określić, czy osoba na zdjęciu była napastnikiem. Sprawa jednak wydała się policjantom podobna do innej sprzed dwóch tygodni, gdy nieznany sprawca dokonał napadu na księgarnię na Grunwaldzie. Kolejnym wspólnym elementem obu spraw były portrety pamięciowe sprawców, które były do siebie bliźniaczo podobne.
Sprawa się nieco skomplikowała, gdy policjanci pojechali pod adres z legitymacji. Dowiedzieli się, że właściciel dokumentu od miesiąca jest w Azji. Mimo to wątpliwości zostały szybko rozwiane. Ustalono bowiem, że 20-letni student widziany był w ostatnim czasie na zajęciach na uczelni. Pozostało więc tylko ustalenie, gdzie teraz przebywa.
Wczoraj w okolicach Starego Rynku policjanci zatrzymali 20-letniego Bartosza M. Mężczyzna przyznał się do obu napadów. Twierdził, że zrobił to ponieważ brakowało mu pieniędzy na życie i rozrywkę. Teraz grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 do 12 lat.