Uratowali 93-letnią mieszkankę Świdnicy
O wielkim szczęściu może mówić 93-letnia mieszkanka Świdnicy. W mieszkaniu kobiety wybuchł pożar. Pomocy starszej pani udzielili świdniccy policjanci oraz przechodzień, który zauważył dym wydobywający się z okna mieszkania na parterze budynku. Funkcjonariusze wraz z kobietą trafili do szpitala z podejrzeniem zatrucia tlenkiem węgla.
Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy jechali do kolizji drogowej, gdy zauważyli wydobywający się z okna mieszkania na parterze dym. Zatrzymali się i pobiegli do budynku, usiłując wejść do mieszkania, z którego wydobywały się kłęby dymu, ale mieszkanie było zamknięte. Młody mężczyzna, który wszedł do mieszkania przez okno pomógł policjantom wyważyć drzwi. Gdy jeden z policjantów wszedł do mieszkania, na podłodze zauważył leżącą kobietę. Wspólnie z mężczyzną wynieśli ją na korytarz. Tam 93-letnią kobietą zaopiekowała się policjantka z patrolu. Mężczyzna, który pomógł otworzyć drzwi i wynieść z mieszkania kobietę wyszedł z budynku na podwórko. Nic mu się nie stało. Natomiast policjanci otrzymali informację, że w mieszkaniu jest jeszcze jeden pokój, w którym mogą znajdować się osoby.
Mimo coraz większego zadymienia policjant wszedł ponownie do mieszkania . Na szczęście w drugim pomieszczeniu nie było osób. Paliły się tam przedmioty znajdujące się w pobliżu pieca. Zadymienie było już tak duże, że policjant będący w mieszkaniu miał kłopot z powrotem na korytarz, pomogła mu policjantka z patrolu.
Policjanci i 93-letnia kobieta zostali przewiezieni do szpitala z podejrzeniem zatrucia tlenkiem węgla. Funkcjonariusze po badaniach zostali zwolnieni, natomiast 93-latka pozostała na obserwacji w szpitalu. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
(KWP we Wrocławiu / mg)