Czterech włamywaczy trafiło do policyjnego aresztu
Nawet do 10 lat pozbawienia wolności grozi młodym mężczyznom, ustalonym i zatrzymanym przez policjantów z powiatu dzierżoniowskiego, a podejrzanym o liczne włamania i kradzieże mienia. Jak ustalili funkcjonariusze, sprawcy włamali się do co najmniej kilkunastu obiektów na terenie Bielawy skąd skradli m.in. pieniądze, biżuterie, sprzęt elektroniczny i RTV, a nawet kasę fiskalną. Za czyny, o które są podejrzani, mężczyźni odpowiedzą teraz przed sądem.
Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Bielawie, w wyniku prowadzonych działań, ustalili i zatrzymali czterech młodych mężczyzn podejrzanych o liczne włamania i kradzieże mienia. Okazali się nimi mieszkańcy Bielawy w wieku od 18 do 20 lat.
Jak ustalili policjanci, podejrzani w okresie ostatnich trzech miesięcy włamali się, do co najmniej kilkunastu różnych lokali i obiektów na terenie miasta, m.in. do trzech sklepów, salonu fryzjerskiego, lombardu, punktu opłat, stacji paliw, a nawet do jednej ze szkół. Ich łupem padały głównie pieniądze, biżuteria, sprzęt elektroniczny i RTV. Nie pogardzili także kasą fiskalną.
Grupa składała się z czterech osób, jednak działali oni w różnych konfiguracjach. We dwóch, trzech lub całą grupą, dokonywali kradzieży w wybranych miejscach. Straty powstałe w wyniku ich przestępczej działalności oszacowano na kwotę blisko 30 tys. złotych. Do zatrzymania mężczyzn doszło po ostatnim włamaniu do jednego z zakładów fryzjerskich, skąd podejrzani ukradli pieniądze.
Policjanci sprawdzają m.in. gdzie trafiało skradzione minie, a także czy zatrzymani nie mają na swoim koncie jeszcze więcej tego typu czynów.
Za kradzieże z włamaniem zatrzymanym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
(KWP we Wrocławiu / mw)