Pościg za pijanym kierującym
Siemiatyccy policjanci po kilkukilometrowym pościgu zatrzymali pijanego kierowcę osobowego peugeota. 50-letni mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli drogowej, ponieważ - jak się okazało - był pijany. Badanie wykazało ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Teraz mężczyzna odpowie przed sądem.
W minioną sobotę około godz. 12.20 policjanci, patrolując ulicę Legionów Piłsudskiego w Siemiatyczach, postanowili zatrzymać do kontroli osobowego peugeota, którego kierujący nie używał świateł mijania. Kierowca nie reagował na sygnały policjantów nakazujące zatrzymanie się. Zwiększył prędkość i zaczął uciekać. Nie zatrzymała go również zablokowana ulica, gdzie prowadzone były roboty drogowe. Zjechał na chodnik, którym ominął koparkę i pracujących przy przebudowie drogi. Podczas ucieczki wąskimi ulicami Siemiatycz pirat uciekał z prędkością dochodzącą nawet do około 130 km/h. Dopiero zbliżając się z nadmierną prędkością do skrzyżowania, na którym wybudowane zostały spowalniacze ruchu, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w barierę ochronną.
Po zatrzymaniu okazało się, że za kierownicą peugeota siedział 50-letni siemiatyczanin. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało, że miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo odpowie przed sądem za niezatrzymanie się do kontroli drogowej oraz nie uniknie odpowiedzialności za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
(KWP w Białymstoku / mg)