Podejrzani o napady, kradzieże, uprowadzenie i żądania okupu w rękach CBŚ
Policjanci z Centralnego Biura Śledczego prowadząc śledztwo wspólnie z Prokuraturą Okręgową w Łodzi zatrzymali 10 osób działających w zorganizowanej grupie przestępczej. Podejrzani mają na swoim koncie m.in. zuchwały napad na hurtownię papierosów, placówkę bankową oraz prywatny dom. Zarzuca się im także liczne kradzieże pojazdów i żądania okupu za ich zwrot. Grozi im kara do 15 lat pozbawienia wolności.
Bazując na zebranym w ramach śledztwa materiale dowodowym, w dniach od 11 do 13 marca 2014 roku, policjanci z Centralnego Biura Śledczego dotarli do mieszkań 10 podejrzanych członków zorganizowanej grypy przestępczej. Działania zaplanowano na terenie Łodzi oraz Konstantynowa Łódzkiego. W ręce funkcjonariuszy wpadli mężczyźni w wieku od 29 do 43 lat, wśród nich pseudokibice jednej z łódzkich drużyn piłkarskich. Sprawcy działali w różnych składach osobowych w latach 2002 - 2010 roku. Na swoim kryminalnym koncie mają napad na hurtownię papierosów, do którego doszło w styczniu 2010 roku przy ulicy Kasprzaka w Łodzi. Wówczas do biura weszli zakapturzeni, ubrani na czarno mężczyźni. Grożąc przedmiotem przypominającym broń sterroryzowali trzy pracownice i zażądali wydania pieniędzy z kasy. Otrzymaną gotówkę zapakowali do kartonowego pudełka i wyszli z biura. W pościg za napastnikami ruszyło kilku pracowników hurtowni, zaalarmowanych przez kasjerki. Okazało się, że sprawcy uciekli piechotą. Biegli ulicą Kasprzaka ścigani przez pracowników hurtowni. Ten niecodzienny widok zwrócił uwagę kierowcy hondy, który włączył się do pościgu i wjechał na chodnik odcinając drogę sprawcom. Pomimo gróźb ze strony napastników 24-letni łodzianin kierujący hondą wysiadł z auta i pomógł ich obezwładnić. Gdy ujętych mężczyzn przekazano policjantom, okazało się, że to łodzianie w wieku 20 i 22 lat. Starszy był poszukiwany w celu umieszczenia w zakładzie karnym. Odzyskano skradzioną gotówkę, pistolet gazowy oraz replikę pistoletu Walther. Tym razem policjanci CBŚ zatrzymali dwóch kolejnych podejrzanych odpowiedzialnych za zorganizowanie napadu.
Kolejne zarzuty dotyczą usiłowania rozboju w agencji bankowej na osiedlu Radogoszcz. Do zdarzenia doszło w na przełomie stycznia i lutego 2010 roku. Wówczas trzej sprawcy spłoszeni przez przypadkowe osoby uciekli bez łupu. Także w styczniu tego feralnego roku napadli na prywatny dom w Łodzi skąd chcieli ukraść pół miliona złotych.
Członkowie rozbitej grupy nie gardzili kradzieżami samochodów, za których zwrot często żądali wypłaty okupu w wysokości od kilku do kilkunastu tysięcy złotych w zależności od wartości pojazdu. W większości zatrzymane osoby były już wcześniej notowane za konflikty z prawem.
Funkcjonariusze podczas działań zabezpieczyli na poczet grożących kar samochód oraz 30 tysięcy złotych w gotówce. W jednym z mieszkań podczas przeszukania ujawniono ponad 33 tysiące sztuk papierosów bez polskich znaków akcyzy.
Prokurator przedstawił zatrzymanym przez policję zarzuty rozbojów, kradzieży z włamaniem, paserstwa oraz uprowadzenia za które grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności. Co do 4 osób wystąpił z wnioskami o tymczasowe aresztowanie, 4 oddał pod dozór policyjny, wobec 2 ustanowił zakazy opuszczania kraju a wobec kolejnych 2 poręczenia majątkowe.
Sprawa pozostaje rozwojowa.
(KWP w Łodzi / mw)