Żądał okupu za skradziony samochód
Krakowscy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości samochodowej zatrzymali mężczyznę próbującego wyłudzić okup za zwrot skradzionego samochodu.
Samochód został skradziony mieszkańcowi Krakowa niedługo po tym, jak najpierw z innego pojazdu należącego do niego zniknęły kluczyki i dokumenty. Właściciel próbował najpierw szukać na własną rękę dzwoniąc do różnych osób i pytając czy nie widziały jego samochodu. Po jakimś czasie z właścicielem skontaktował się mężczyzna, który przekazał, że udało mu się dowiedzieć, ze skradzione auto jest wiezione do dziupli, gdzie zostanie rozebrane na części. Mężczyzna ten dostrzegał możliwość odzyskania samochodu, potrzeba było jednak wpłacić 10 tysięcy złotych. Deklarował pośrednictwo w transakcji obiecując, że po złożeniu okupu w takiej kwocie otrzyma od złodziei informację o miejscu ukrywania samochodu.
Właściciel zgodził się na takie warunki i udał się we wskazane przez pośrednika miejsce by złożyć okup, pośrednik jednak wycofał się z transakcji widząc radiowóz przejeżdżający tamtędy do innej zupełnie interwencji. Zerwał kontakt z właścicielem auta, odezwał się dopiero po dłuższym czasie wyznaczając kolejne miejsce – tym razem oczekiwali już tam na niego policjanci, którzy poszukiwali go z powodu wcześniejszych spraw karnych, jakie miał na swoim koncie. Na widok policjantów mężczyzna próbował uciekać, znikając w osiedlowych uliczkach, jednak został zatrzymany po krótkim pościgu i doprowadzony do sądu. To 46-letni mieszkaniec Krakowa, wielokrotnie zatrzymywany i karany już za przestępstwa samochodowe, w tym kradzieże i żądania okupu.
W tej sprawie odpowie za kradzież samochodu i żądanie okupu za jego zwrot.
Samochód został przez policjantów odzyskany, został już przekazany prawowitemu właścicielowi.
(KWP w Krakowie / mj)