Mieli się podzielić wyłudzonym kredytem
Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali kobietę i mężczyznę podejrzanych o próbę wyłudzenia 100 tys. złotych kredytu. W uzyskaniu pieniędzy miały pomóc sfałszowane dokumenty. Plany 29-letniej Marleny T. i 57-letniego Waldemara W. pokrzyżowali jednak policjanci, którzy zatrzymali ich w banku podczas podpisywania umowy. Zatrzymani usłyszeli już zarzuty oszustwa dotyczącego mienia znacznej wartości i posłużenia się w tym celu sfałszowanymi dokumentami. Za to przestępstwo grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci ze Śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością gospodarczą wpadli na trop osób, które zamierzały wyłudzić od jednego z banków kredyt w wysokości 100 tys. złotych. Policjanci wiedzieli, że w tym przestępstwie kobiecie i mężczyźnie mają im pomóc sfałszowane dokumenty między innymi zaświadczenie o zatrudnieniu i zarobkach.
Bardzo ważne było więc jak najszybsze ustalenie wszystkich szczegółów dotyczących tej sprawy i zapobieżenie wypłaty pieniędzy. Działania operacyjne śródmiejskich policjantów skupiły się głównie na „namierzeniu” tych osób oraz rozpracowaniu ich sposobu działania. Momentem kulminacyjnym miało być zatrzymanie kobiety i mężczyzny w banku w chwili, kiedy przyjdą podpisać umowę kredytową.
Tak też się stało. 29-letnia Marlena T. i 57-letni Waldemar W. wpadli w miniony poniedziałek. Kompletnie zaskoczeni widokiem policjantów nie stawiali oporu podczas zatrzymania.
Policjanci prowadzący sprawę ustalili, że Waldemar W. ma już na swoim koncie 17 zarzutów dotyczących podobnych spraw. Mężczyzna był także 5-krotnie poszukiwany.
Zatrzymani usłyszeli zarzuty, za które kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności.
(KSP / mw)
