Sąsiedzka "przysługa"
Świętokrzyscy policjanci zatrzymali 42-letniego mieszkańca Starachowic, który dokonał rozboju na swojej 59-letniej sąsiadce. Gdy kobieta nie chciała pożyczyć mu trzech złotych na wino przewrócił ją na wersalkę i wyciągnął jej z kieszeni 50 zł.
Policjanci zatrzymali mężczyznę w domu, w którym oprócz niego było kilka pustych butelek po winie. Dzisiaj trafi do starachowickiej prokuratury. Z ustaleń starachowickich funkcjonariuszy wynika, że mężczyzna przyszedł do swojej sąsiadki w sobotę po południu. Chciał by kobieta pożyczyła mu trzy złote na wino. Gdy ta odmówiła podbiegł do niej i przewrócił na wersalkę. Przytrzymując wyciągnął jej z kieszeni spodni 50-złotowy banknot. Wychodząc z mieszkania powiedział, że pieniądze odda jej jego brat. Kobieta nie czekała na zwrot pieniędzy tylko zadzwoniła na policję.
Brutalnemu sąsiadowi grozi kara pozbawienia wolności do 12 lat.