Odpowie za brak opieki nad dziećmi
Dzisiaj rano kętrzyńscy policjanci zatrzymali 30 - letnią kobietę, która wczoraj wieczorem wyszła z domu pozostawiając bez opieki swoje dwie córeczki w wieku 7 i 2 lat. Za narażenie ich na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj późnym wieczorem płacz dzieci usłyszeli sąsiedzi, którzy zaalarmowali Policję. Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce okazało się, że w mieszkaniu są dwie dziewczynki w wieku 7 i 2 lat. Dzieci przez zamknięte drzwi powiedziały, że tata jest w delegacji, a mama gdzieś wyszła, gdy spały.
Sąsiedzi twierdzili, że dzieci płakały przez kilka godzin, to ich zaniepokoiło i postanowili wezwać na pomoc policjantów. Na miejsce funkcjonariusze przywieźli babcię dziewczynek, która zobowiązała się nimi zaopiekować, jednak nie miała klucza do mieszkania. Policjanci kilkakrotnie dzwonili na telefon komórkowy matki dzieci a ona za każdym razem mówiła, ze już wraca do domu. Na koniec wyłączyła telefon. W tym czasie policjanci wraz z babcią weszli do mieszkania po drabinie przez balkon. 30-letnią Joannę B. zatrzymano rano – miała 2,7 promila alkoholu we krwi.
Za narażenie dzieci na niebezpieczeństwo kobiecie może grozić nawet do 5 lat pozbawienia wolności.