Włamywacz strzelał z "gazówki"
Kilkanaście minut po zgłoszeniu włamania policjanci z Głuchołaz zatrzymali 47-latka podejrzewanego o ten czyn. Włamywacz strzelał z broni gazowej do próbujących go zatrzymać mężczyzn. Dzięki szybkiej reakcji mieszkańców oraz głuchołaskich funkcjonariuszy, podejrzany trafił już do aresztu. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.
W niedzielę rano do policjantów z Głuchołaz zadzwonił mieszkaniec Gierałcic informując, że ktoś właśnie próbuje włamać się do budynku jednej z firm. Natychmiast na miejsce został skierowany patrol. Jak ustalili mundurowi, kiedy dwaj świadkowie próbowali zatrzymać włamywacza, ten oddał w ich kierunku strzały z broni gazowej. Na szczęście mężczyźni nie doznali poważnych obrażeń. Policjanci już chwilę po zgłoszeniu przestępstwa w bezpośrednim pościgu zatrzymali 47-letniego mężczyznę. Śledczy zabezpieczyli ślady przestępstwa. Funkcjonariusze zabezpieczyli również osobowe audi, którym poruszał się podejrzany.
Wczoraj mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Prudniku, gdzie usłyszał 8 zarzutów. Między innymi zarzuty kradzieży z włamaniem, nielegalnego posiadania broni oraz spowodowanie lekkich obrażeń ciała. Sąd, na wniosek prokuratora, zadecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące. Za takie przestępstwa zatrzymanemu grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Opolu / mw)