Policjanci zabezpieczyli około 40 kg bursztynu
Około 40 kilogramów bursztynu ujawnili zamojscy policjanci podczas kontroli volkswagena, którym poruszali się dwaj obywatele Ukrainy. Jak ustalili mundurowi, mężczyźni kilka godzin wcześniej w miejscowości Hrebenne przekroczyli granicę. Śledczy sprawdzają, skąd pochodzi i do kogo miał trafić zabezpieczony bursztyn.
Wczoraj tuż po godz. 20.00 na ul. Legionów patrol ruchu drogowego zamojskiej komendy zatrzymał do kontroli kierującego osobowym volkswagenem. Kierowca auta przekroczył dozwoloną w tym miejscu prędkość o ponad 35 km/h. Pojazdem podróżowało dwóch obywateli Ukrainy, w wieku 27 i 35 lat. Młodszy z mężczyzn, będąc kierowcą pojazdu, w związku z popełnionym wykroczeniem ukarany został mandatem karnym. Podczas sprawdzania samochodu okazało się, że pojazd, do którego przytwierdzone były polskie tablice rejestracyjne, figurował jako wyrejestrowany z terytorium RP.
Mundurowi bardzo dokładnie skontrolowali samochód. Za siedzeniami kierowcy i pasażera ujawnili worki, w których znajdował się bursztyn. Łącznie zabezpieczono około 40 kg tego kruszcu.
Z wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że mężczyźni kilka godzin wcześniej w m. Hrebenne przekroczyli granicę polsko-ukraińską. Obywatel Ukrainy pod zarzutem przemytu jantaru trafili do policyjnego aresztu. Policjanci zabezpieczyli samochód, którym podróżowali obcokrajowcy. Worki z bursztynem trafiły do policyjnego depozytu, podobnie jak telefony komórkowe, którymi posługiwali się zatrzymani. Okazało się bowiem, że aparaty figurują w policyjnych bazach danych jako utracone w wyniku przestępstw dokonanych na terenie Wrocławia.
Sledczy sprawdzają, skąd pochodzi i do kogo miał trafić zabezpieczony bursztyn, szacują również jego wartość. Mężczyźni za przemyt bursztynu odpowiadać będą z kodeksu karno-skarbowego. Grozić im może wysoka kara grzywny.
(KWP w Lublinie / mg)