Pijany kierowca taranował samochody na krajowej jedynce
3,6 promila alkoholu w organizmie miał 63-letni mężczyzna, który dwukrotnie swoim autem najechał na samochody oczekujące na zmianę świateł, po czym oddalił się z miejsc kolizji. Pijany pirat drogowy usłyszy zarzut spowodowania wypadku drogowego w stanie nietrzeźwości oraz ucieczkę z miejsca zdarzenia za co grozi mu kara pozbawienia wolności do 4,5 roku oraz nawet dożywotnie zatrzymanie uprawnień do kierowania pojazdami.
4 maja 2014 r. około południa policjanci Wydziału Ruchu Drogowego, zostali skierowani na drogę krajową nr 1 w miejscowości Tuszyn, gdzie doszło do zderzenia. Funkcjonariusze ustalili, że kierujący daewoo nexia najechał na tył stojącego chryslera, którego kierujący oczekiwał na zmianę światła. Sprawca kolizji odjechał. Policjanci zabezpieczyli na miejscu tablicę rejestracyjną, która odpadła z nubiry. Po kilkunastu minutach oficer dyżurny koluszkowskiej komendy otrzymał informację o kolejnym zdarzeniu drogowym w rejonie tej samej trasy. Tym razem doszło do niego w odległości zaledwie 1,5 km od tego już obsługiwanego przez funkcjonariuszy WRD. Jak ustalono, przebieg był zbieżny z pierwszym, a sprawca który najechał na tył opla ponownie oddalił się z miejsca. Pokrzywdzony 23-letni kierujący corsą zaobserwował, że pirat drogowy na najbliższym skrzyżowaniu zawrócił i po przejechaniu kilkudziesięciu metrów, zatrzymał swój pojazd. Policjanci zatrzymali uciekiniera i potwierdzili, że jest to uczestnik obu zdarzeń.
Okazał się nim 63-letni mieszkaniec województwa świętokrzyskiego. Badanie wykazało, że mężczyzna miał w organizmie 3,6 promila alkoholu. Pasażerka opla, została przewieziona do szpitala. Pijany pirat drogowy usłyszy zarzut spowodowania wypadku drogowego w stanie nietrzeźwości oraz ucieczkę z miejsca zdarzenia za co grozi mu, kara pozbawienia wolności do 4,5 roku oraz nawet dożywotnie zatrzymanie uprawnień do kierowania pojazdami.
(KWP w Łodzi / mw)