Usłyszał zarzuty za kradzieże z włamaniem
Z karą nawet 10 lat więzienia musi liczyć się 21-latek z Prudnika, który kilka razy włamywał się do budynków i okradał ich lokatorów. Jego łupem padały między innymi złota biżuteria, markowy alkohol oraz buty. Prudniccy kryminalni przedstawili mu już zarzuty. Pokrzywdzeni wartość skradzionych przedmiotów wycenili na blisko 4 000 złotych.
3 maja br. około 23.00 dyżurny policji został poinformowany o włamaniu do niezamieszkałego domu jednorodzinnego na terenie miasta. Przybyli na miejsce policjanci szybko zorientowali się, że sprawca może przebywać jeszcze w środku. Funkcjonariusze wspólnie ze zgłaszającym weszli do budynku, gdzie w jednym z pomieszczeń zauważyli śpiącego mężczyznę. Okazał się nim 21-letni mieszkaniec Prudnika. Mundurowym tłumaczył, że wiedział, że poszukuje go Policja dlatego chciał się tu ukryć.
21-latek faktycznie szukany był od kilku dni przez prudnickich kryminalnych. Śledczy bowiem podejrzewali mężczyznę o 4 inne kradzieże z włamaniem, które miały miejsce na terenie miasta. Nieustalony wówczas sprawca skradł m. in. złotą biżuterię, rower górski, zegarek, markowy alkohol oraz buty. Ich wartość pokrzywdzeni oszacowali łącznie na blisko 4 000 złotych.
Policjanci na miejscu zdarzeń przeprowadzili oględziny oraz zabezpieczyli ślady pozostawione przez sprawcę. Zebrane przez śledczych dowody pozwoliły na przedstawienie zatrzymanemu mężczyźnie 5 zarzutów dotyczących kradzieży i włamań.
Policjanci odzyskali część skradzionego mienia. Sprawa ma charakter rozwojowy. Nie wykluczone, że 21-latek usłyszy kolejne zarzuty. Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Opolu / mw)