Uratowali z pożaru mężczyznę
Policjanci oraz strażnicy miejscy uratowali 69-letniego bezdomnego z płonącego budynku. Ponieważ nie można go było dobudzić, został przez funkcjonariuszy wyniesiony na zewnątrz. Drugiego z mężczyzn nie udało już się uratować.
We wtorek (13.05.), około godz. 20:30, patrolujący rejon ul. Rakowickiej policjanci oddziału prewencji zauważyli dym oraz ogień wydobywający się z jednego z budynków przy tej ulicy. Na miejscu, jak się okazało, była już straż miejska. Ponieważ istniało podejrzenie, że w płonącym budynku może ktoś przebywać, policjanci wraz ze strażnikami miejskimi bezzwłocznie przystąpili do jego przeszukania. W jednym z pomieszczeń funkcjonariusze znaleźli śpiącego na podłodze mężczyznę, jak się później okazało 68-letniego bezdomnego. Ponieważ nie można go dobudzić, został wyniesiony razem z kocem którym był okryty. W pewnym momencie temperatura oraz zadymienie wewnątrz uniemożliwiało dalsze działanie.
Po zakończeniu akcji gaśniczej w jednym z pomieszczeń ujawniono zwłoki mężczyzny - ich stan uniemożliwiał identyfikację. Policjanci ustalili świadka, który zeznał, że w czasie pożaru z wnętrza budynku wyszedł jeszcze jeden mężczyzna i szybko oddalił się z miejsca zdarzenia. Na podstawie rysopisu szybko zidentyfikowano tego człowieka, którym okazał się 62-letni również bezdomny. Oświadczył ze był tam ze swoim kolegą. Gdy wybuchł pożar, po prostu wyszedł, bo nie mógł dobudzić kolegi.
Zwłoki znalezionego w pogorzelisku zostaną przekazane na sekcję zwłok, natomiast 62-latek został zatrzymany. Najprawdopodobniej usłyszy zarzut nieudzielenia pomocy człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednio utrata życia. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Krakowie / mg)