Myślał, że mu się upiecze
Miejski monitoring zarejestrował popis jazdy 40–letniego mieszkańca Mogilna, który rozpędzony wjechał w barierę ochronną, po czym odjechał z miejsca zdarzenia. Mężczyzna następnie przyszedł do komendy twierdząc, że nieznany pojazd zajechał mu drogę. Policjanci jednak nie dali wiary jego wyjaśnieniom.
W piątkowy wieczór (16.05.2014) dyżurny mogileńskiej komendy otrzymał ze stanowiska monitoringu miejskiego informację o kolizji drogowej w centrum miasta. Całe zdarzenie zarejestrowała jedna z kamer. Na nagraniu z godziny 21:21 widać dokładnie jak kierujący samochodem rover koloru srebrnego, jadąc ulicą Hallera, przejechał skrzyżowanie i uderzył w barierę ochronną. Kierujący chwilę później odjechał w kierunku ulicy Mickiewicza. Dalszy obrót sprawy zaskoczył policjantów.
Do komendy przyszedł kierujący autem 40-latek. Mieszkaniec Mogilna twierdził, że na ulicy Hallera nieznany pojazd zajechał mu drogę, w wyniku czego na skrzyżowaniu pojechał prosto i uderzył w barierę. Mężczyzna podając fałszywe okoliczności zapewne myślał, że mu się upiecze. Był w błędzie, gdyż funkcjonariusze zdążyli już zobaczyć nagranie z zarejestrowanym jego popisem. Przy okazji wyszło na jaw, że 40–latek nie posiada uprawnień do kierowania. W tej sytuacji takie zachowanie nie przyczyni się do złagodzenia kary, a wręcz przeciwnie. Za popełnione wykroczenia grozi mu teraz wysoka grzywna.
(KWP w Bydgoszczy / mw)
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 682.85 KB)