Odzyskali skradzioną mazdę i ustalili pasera
Kryminalni z wołomińskiej komendy ujawnili skradzioną w połowie kwietnia bieżącego roku w Słupnie mazdę CX9. Pojazd ukryty był w wynajmowanym garażu w Zielonce. Policjanci ustali i zatrzymali osobę, która wynajęła pomieszczenie. 24-latek trafił do policyjnej celi, po czym został przesłuchany i usłyszał zarzuty paserstwa. Olgierdowi B. może teraz grozić kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Policjanci z Wołomina zajmujący się zwalczaniem przestępczości samochodowej ustalili, że w jednym z prywatnych garaży w Zielonce może znajdować się pojazd pochodzący z kradzieży. Postanowili to sprawdzić. Już po chwili, po otwarciu drzwi garażu, funkcjonariusze ujawnili mazdę CX9. Po sprawdzeniu danych identyfikacyjnych pojazdu okazało się, że został on skradziony w połowie kwietnia w Słupnie. Rozpytanie właściciela garażu wskazało, że ten wynajął pomieszczenie młodemu, nieznanemu mu osobiście mężczyźnie.
Ujawnienie i odzyskanie skradzionej mazdy było pierwszym krokiem do ustalenia osób powiązanych z kradzieżą pojazdu. Dalsze działania, jakie przeprowadzili policjanci, doprowadziły ich do 24-letniego mieszkańca powiatu wołomińskiego. Funkcjonariusze udali się pod adres, gdzie ten mógł przebywać. Olgierd B. był wyraźnie zaskoczony wizytą policjantów. Prosto z domu trafił do policyjnej celi. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu zarzutów paserstwa mazdy. Czyn, jakiego się dopuścił, zagrożony jest karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Policjanci w tej i innych sprawach związanych z kradzieżami samochodów zapowiadają kolejne zatrzymania.
(KSP / mj)
