Jazda na „podwójnym gazie” w oku kamery
Pracownik monitoringu miejskiego zauważył jak w centrum Lublina środkiem jezdni porusza się volkswagen. Następnie na jednej z ulic zatrzymuje się i wysiadają z niego pasażerowie, którzy chcą powstrzymać kierującego od dalszej jazdy. Ten jednak nie słucha się znajomych i kontynuuje dalszą jazdę sam. Tym razem rusza pod prąd ul. 3-go Maja i tam doprowadza do zderzenia z mazdą. Czujny pracownik o zaistniałym fakcie od razu powiadamia Policję. Mundurowi po przybyciu na miejsce ustalili, że kierujący 34-latek ma prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Teraz odpowie za swoje czyny przed sądem. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności. Całe zdarzenie zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu.
22.10.2016
Lublin