Przejeżdżając przez Kraków zatrzymałem się obok Wawelu, po dwóch godzinach okazało się, że mój samochód "odjechał". W samochodzie pozostał włączony telefon komórkowy, dzięki któremu policji krakowskiej udało się odzyskać mój samochód w 7 godzin od czasu zgłoszenia kradzieży. To wspaniałe, że mamy tak sprawną Policję.