Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Holender "rozkręcał" narkotykowy biznes

Data publikacji 03.04.2008

Dwie ogromne plantacje marihuany zlikwidowali pod Włocławkiem i na Śląsku policjanci z Centralnego Biura Śledczego. W ręce funkcjonariuszy wpadł obywatel Holandii, prowadzący jedną z plantacji Jak po nitce do kłębka policjanci dotarli do osób współpracujących z obcokrajowcem. Na Śląsku policjanci zatrzymali mężczyznę i kobietę, którzy przygotowywali się do uruchomienia kolejnej plantacji. Jak szacują policjanci te trzy osoby chciały utworzyć sieć plantacji narkotykowych w całym kraju.

Pod Włocławkiem policjanci z Centralnego Biura Śledczego zatrzymali 40-letniego obywatela Holandii, który na terenie gospodarstwa rolnego prowadził ukrytą plantację marihuany. W wbudowanym w stodołę budynku, podzielonym na kilka pomieszczeń, funkcjonariusze ujawnili, tuż przed zbiorem, co najmniej tysiąc dojrzałych krzewów konopii i zabezpieczyli 1,5 kg marihuany o czarnorynkowej wartości ok. 50 tys. zł. Plantacja była w pełni zautomatyzowana. Posiadała niezależne źródło zasilania. Agregat był ukryty w podziemnym bunkrze. Każda roślina, przez doprowadzony do niej wężyk, była indywidualnie nawadniana i odżywiana sprowadzanymi z Holandii odżywkami. Najlepszego gatunku konopie z dużą ilością kwiatostanów oświetlało 50 lamp. Plantacja prowadzona była w trzech etapach. W oddzielnym pomieszczeniu tzw. "mateczniku" produkowano nasiona. W innym hodowano sadzonki i w największym z nich pielęgnowano rośliny w fazie wzrostu.

Zatrzymany Holender nie był jedynym podejrzanym w tej sprawie. Na Śląsku policjanci zatrzymali kolejne osoby: 43-letniego mężczyznę i 33-letnią kobietę. W chwili zatrzymania mężczyzna przygotowywał się do "otwarcia" kolejnej, dwukrotnie większej plantacji marihuany, niż ta pod Włocławkiem. Czekał tylko na materiał do produkcji. Ponadto podczas przeszukania funkcjonariusze zabezpieczyli u niego kilkanaście skompletowanych urządzeń mogących posłużyć do uruchomienia co najmniej pięciu podobnych upraw. Ze zgromadzonego w śledztwie materiału dowodowego wynika, że zatrzymane osoby chciały uruchomić w Polsce całą sieć ogromnych plantacji marihuany.

Narkotyki ze zlikwidowanej pod Włocławkiem hodowli przeznaczone były na polski i niemiecki rynek. Policjanci szacują, że od września ubiegłego roku uzyskano z niej co najmniej 20 kg marihuany za której kilogram "plantator" otrzymywał 3 500 euro.

Dzisiaj wystosowano do sądu wnioski o tymczasowe aresztowanie wobec dwóch podejrzanych. Trzeci jest jeszcze przesłuchiwany w prokuraturze.


Produkcja narkotyków jest zagrożoną karą pozbawienia wolności od 3 do 15 lat.

Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 4.23 MB)

Powrót na górę strony